Miasto Szkła Krosno gra o play-off

Koszykarze Miasta Szkła podejmą dziś Polpharmę Starogard Gdański. Jest to przeciwnik jak najbardziej w zasięgu krośnian. Gdyby jednak Siarka wygrała w Słupsku z Energą Czarnymi, mielibyśmy sporą sensację.

Zła wiadomość dla kibiców z Krosna jest taka, że nie zagra Devante Wallace. Powodem absencji niskiego skrzydłowego jest ospa. Gra w osłabionym składzie stała zatem normą krośnian w rundzie rewanżowej. Podopieczni Michała Barana wyjdą na parkiet po raz ósmy z rzędu bez któregoś z podstawowych zawodników.

Nie ma co płakać

- Choroby i kontuzje prześladują nas od początku drugiej rundy. Albo urazy Woolridga, albo zapalenie oskrzeli Pity, albo grypa kilku koszykarzy, teraz znowu ospa Devante. Co chwilę jest problem. Szkoda wielka, ale nie ma co płakać, ponieważ mamy w kadrze dziesięciu koszykarzy innych gotowych do podjęcia walki - stwierdza trener Miasta Szkła.

Brak Wallace może być odczuwalny w rywalizacji z tak wymagającym przeciwnikiem, i o tak dużą stawkę, czyli awans do ósemki. - Po ostatnich meczach wróciliśmy do gry o play-off. Żeby w niej pozostać, musimy wygrać. W ogóle w najbliższym czasie mierzymy siły tylko z sąsiadami w tabeli, mającymi podobne cele do naszych. Nikt nie odpuści, emocje pewne - dodał Baran.

Polpharma zajmuje 10. miejsce z bilansem 14:13. Zespół prowadzony przez Liwtina Mindaugasa Budzinauskasa przegrał ostatnio u siebie z MKS-em Dąbrową, mając najskuteczniejszego zawodnika w osobie Marcina Fliegera (22 punkty). Pierwszy mecz między obydwoma drużynami zakończył się zwycięstwem Polpharmy 85:71.