Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miasto Szkła Krosno pewnie wygrało z Notecią, a Sokół przegrał w Pruszkowie

łuk, tor
Tomasz Jefimow
Miasto Szkła Krosno pokonało w sobotę Noteć Inowrocław 112:82, w meczu 27. kolejki I ligi. To szesnasty z rzędu triumf zawodników Michała Barana. W Pruszkowie przegrał Sokół Łańcut.

Noteć Inowrocław to ligowy średniak. Na wyjeździe wygrała zaledwie dwa spotkania. Sympatycy Miasta Szkoła liczyli, więc na pewne zwycięstwo.

Oczekiwania zostały spełnione. Gospodarze rozpoczęli od serii 8:0 i już w pierwszej kwarcie dyktowali warunki. W 6. min o punktach Patryka Pełki było 21:9 dla lidera I ligi. W II kw. Noteć zdołał się zbliżyć do rywala na sześć punktów (12. min 29:23). Krośnianie odpowiedzieli serią 10:0 i w 16. min prowadzili wyraźnie 45:28.

Goście zerwali się do odrabiania strat w III kw., która padła później ich łupem. Przed ostatnią odsłoną miejscowi wygrywali różnicą 25 "oczek" 85:60. Trener Baran mógł dać pograć wszystkim swoim zawodnikom. Miasto Szkła zakończy więc rundę zasadniczą na pierwszym miejscu.

Miasto Szkła Krosno - Noteć Inowrocław 112:82 (28:19, 33:15, 24:26, 27:22)

Miasto Szkła: Pisarczyk 16 (2x3), Rduch 16 (3x3), Dłuski 12, Bręk 12 (3x3), Pełka 12 (13 zb.), Oczkowicz 12 (1x3), Małgorzaciak 11 (2x3), Wyka 10, Baran 8 (2x3), Rak 3 (1x3), Jaworski 0.

Noteć: Kozłowski 18 (4x3), Filipiak 16 (1x3), Ratajczak 15, Dusiło 14 (1x3), Michałek 7, Wierzbicki 2, Sroczyński 0.

Drugiej porażki z rzędu doznał Sokół Łańcut. Łańcucianie zaczęli mecz w Pruszkowie bardzo dobrze. Wygrywali 10:5, a później 21:13. Przewaga stopniała w II kw. W 16. min Janiak dał miejscowym prowadzenie 34:33. Znicz schodził na długą przerwę z przewagą 7 pkt. (43:36).

Na początku II kw. Krzysztof Jakóbczyk trafił „trójkę”, Sokół prowadził 26:15, ale w dalszej części odsłony obniżył loty i Znicz po 20 minutach wygrywał 43:36. Prawdziwe emocje rozpoczęły się po dużej przerwie. Gospodarze odskoczyli już na 11 punktów, ale tym razem łańcucianie złapali niezły rytm, wyszli na prowadzenie, by po 30 minutach remisować 58:58. 4 minuty przed końcem mecz Znicz był w opałach, przegrywał 62:68, ale sokoły nie potrafiły postawić kropki nad i. Na finiszu nasi zawodnicy pudłowali, notowali straty, a wolne Słupińskiego i Tokarskiego w ostatniej minucie ustaliły wynik. W Sokole nie zagrał chory Bartosz Czerwonka.

Znicz Pruszków - Max Electro Sokoł Łańcut 72:68 (15:23, 28:13, 15:22, 14:10)

Znicz: Janiak 20 (3x3), Tokarski 17 (3x3), Słupiński 14, Put 8, Cechniak 6, Przyborowski 4, Szwed 2, Kordalski 1, Czosnowski 0.

Sokół: Jakóbczyk 15 (1x3), Pławucki 12 (2x4), Koszuta 12 (1x3), Klima 12 (2x3), Pisarczyk 10, Kulikowski 4, Balawender 3, Wrona 0, Fortuna 0.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24