Miedziowi z Jakubem Ziobrowskim na drodze Asseco Resovii po czwarte z rzędu zwycięstwo

Asseco Resovia w poprzednich trzech meczach zdobyła komplet punktów, straciła tylko jednego seta. - Obyśmy jak najdłużej byli na pierwszym miejscu i najlepiej zakończyli rozgrywki ze złotym medalem, ale nie odfruwajmy. To są tylko trzy mecze. Głowy w dół, wracamy na ziemię - studzi nastroje kibiców w Resovia TV Fabian Drzyzga, kapitan rzeszowskiej drużyny.

- Resovia rozpoczęła ten sezon bardzo udanie. Widać gołym okiem, że teraz będzie dużo mocniejsza niż rok temu. Grę tej drużyny cechuje duże zagrożenie ofensywne, mocna zagrywka, atak, blok – to są ich atuty. Oczywiście, jak każdy, mają też swoje mankamenty. Naszą strategię przedstawiliśmy już zawodnikom i zrobimy wszystko by wygrać ten meczu - ocenia na klubowej stronie klubu Tomasz Kowalski, drugi trener Cuprum Lubin.

Rzeszowianie nikogo nie lekceważą, ale mają zasadę, że w każdym meczu i z każdym przeciwnikiem bić się będą o zwycięstwo. W hali Regionalnego Centrum Sportowego w Lubinie też chcą zdobyć komplet punktów. Są faworytem spotkania z drużyną trenera Pawła Ruska, który w przeszłości grał w resoviackich barwach i wciąż ma do nich wiele sentymentu. W sobotni późny wieczór, bo pojedynek rozpocznie się o godzinie 20.30 nikt do nikogo sentymentów miał nie będzie. Za Asseco Resovią przemawia praktycznie wszystko, skład, potencjał, rosnąca forma, aspiracje. Swoją wyższość i siłę musi jednak udowodnić na boisku. Tak jak to robiła z Projektem Warszawa, Barkomem Każany Lwów i Ślepskiem Suwałki. Jeżeli od początku włączy trudną zagrywkę, blok i skuteczny atak, będzie grała na swoim poziomie, to Miedziowi nie powinni jej podskoczyć.

Przed sezonem w kadrze klubu z Lubina, który zakończył miniony sezon na 9. miejscu, doszło do kilku zmian. Do zespołu dołączyli m.in. Grzegorz Pająk ( LUK Lublin), Alexander Berger (Czarni Radom), Ilia Kowalow (Saint-Nazaire VB Atlantique) i Moustapha M’Baye (Stal Nysa).

Jak donosi klubowa strona Cuprum, atakujący "Jakub Ziobrowski czasowo uzupełni skład miedziowej drużyny. Jego obecność spowodowana jest rekonwalescencją jednego z zawodników. Dla Jakuba Ziobrowskiego nie jest to pierwsze spotkanie z miedziowym klubem. Atakujący był naszym zawodnikiem przez dwa sezony w latach 2018-2020. Kolejne lata spędził m.in. w Projekcie Warszawa czy Ślepsku Malow Suwałki. Teraz wraca do Lubina, by tymczasowo dopełnić skład drużyny". Warto przypomnieć, że Ziobrowski cały okres przygotowawczy do obecnego sezonu przepracował z Asseco Resovią.

Cuprum do tej pory wygrało tylko raz - na inaugurację 3:1 z BBTS-em Bielsko - Biała. Dwa ostatnie mecze lubinianie przegrali z kretesem po 0:3 - ze Stalą Nysa i Treflem Gdańsk. Zapewne gospodarze sobotniej potyczki mają wielką chrapkę na sprawienie sensacji i rzucą na szalę wszystko, co potrafią. Pytanie na co to wystarczy? Pewnie nie będzie łatwo. Spotkanie pokaże na żywo Polsat Sport News. We wszystkich trzech poprzednich nagroda MVP wędrowała do Jakuba Kochanowskiego. Gdyby i w sobotę „Kochan” znów otrzymał statuetkę, byłby to ewenement. Kto wie...

Zakończone już mecze 4. kolejki: Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – BBTS Bielsko-Biała 3:0 (25:18, 25:23, 25:20); Indykpol AZS Olsztyn – LUK Lublin 3:1 (25:22, 20:25, 25:17, 25:10), Cerrad Enea Czarni Radom – PSG Stal Nysa 1:3 (22:25, 21:25, 25:19, 25:27).