Mielec kompletuje skład. Prakapenia i Nikolić na celowniku

Choć do końca obecnego sezonu pozostało jeszcze trochę grania, to już na dniach klub z Mielca ma sfinalizować część umów z graczami na kolejny sezon.\

- Zawodnicy otrzymali od nas nowe oferty, przedstawili też swoje oczekiwania, oczywiście nie brakuje różnic, ale wkrótce podamy oficjalne informacje na ten temat - mówi Stanisław Leśniak, sekretarz mieleckiego klubu.

O zmianach w składzie mówi się już od kilku tygodni, ale klub potwierdził jedynie, że na stanowisku trenera pozostanie Paweł Noch. Działacze Stali są też zdecydowani na to by nastąpiła zmiana na pozycji bramkarza. Czy jeden z obecnych golkiperów straciłby miejsce w składzie? Tego do końca nie wiadomo.

- Przeglądałem statystyki i nasi bramkarze mają w nich skuteczność na poziomie 28 procent, to gorzej niż fatalnie - mówi trener Noch. - Kilka procent lepiej i mielibyśmy po rundzie zasadniczej, nie siódme, ale trzecie lub czwarte miejsce. To samo mówi za siebie.

Angaż nowego golkipera był brany pod uwagę już w trakcie obecnego sezonu, ale nie pozwoliła na to sytuacja finansowa klubu. Serba Nikolica mieleckim działaczom polecił Antonio Pribanic. Obaj bardzo dobrze znają się z gry w lidze węgierskiej. Nebosja występował tam w barwach takich klubów jak Csurgo (przez ostatni sezon grał tam m.in. Piotr Wyszomirski) i Pecs, wcześniej zaś 36-letni bramkarz grał w Crvenie Zvezda Belgrad.

Stal mocno interesuje się też lewym rozgrywającym Prakapenią, który w obecnym sezonie stanowi o sile Chrobrego Głogów. Umiejętności Białorusina kibice będą mogli zobaczyć już w sobotę. Chrobry w Mielcu zmierzy się ze Stalą w Mielcu w ramach rywalizacji o miejsca 5-8 (rewanż tydzień później na wyjeździe).

Co jeszcze może zmienić się w Stali? - Chciałbym, aby nasza kadra była nieco szersza niż dotychczas - mówi P. Noch. - Wiem, że chcieć to jedno, a realia są nieco inne. Widzę jednak perspektywicznych graczy wśród naszych juniorów i myślę, że dostaną oni szansę na dołączenie do zespołu.