Przypomnijmy: Wiktorek od środy cierpiał na bóle brzucha. W piątek trafił do przychodni w Rzemieniu, a stamtąd do szpitala. Dziecko przeszło operację uszkodzonych jelit. Jak stwierdzili lekarze, obrażenia wewnętrzne mogły powstać np. w wyniku pobicia.
Dziecko miało siniaki na całym ciele. Matka tłumaczyła, że Wiktorek często się przewraca lub bije w żartach z synami jej konkubenta. Obrażenia na głowie miały powstać, gdy chłopczyk uderzył się o ramę łóżka.
Czy matka 2,5-letniego Wiktorka mówi prawdę, że dziecko nie było bite, a krwiaki nabijało sobie przez nieuwagę - rozstrzygnie biegły. Wypowie się również o charakterze uszkodzeń jelit dziecka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?