Mielecki "hangar" idzie do rozbiórki. Gdzie będą grać szczypiorniści?

Ze względów bezpieczeństwa popularna „Hangar Arena” w Mielcu ma zostać zamknięta. Problemem jest stara konstrukcja, która wg powiatowego inspektora budowlanego jest w złym stanie technicznym. Termin dopuszczenia hali do użytku mija 1 stycznia 2016 roku.

Planowanej od 2010 roku modernizacji hali MOSiR-u nie będzie, gdyż rada miasta podczas ostatniej sesji budżetowej zdecydowała, że Mielec wybuduje nową halę, a stara zostanie rozebrana. Za remontem opowiadał się prezydent Mielca Daniel Kozdęba, ale radni zdecydowali inaczej. Wobec tego miasto nie uzyska 7 milionów dofinansowania z ministerstwa sportu na tę inwestycję.

Kiedy i w którym miejscu miałaby powstać nowa hala, tego jeszcze nie wiadomo. Tak czy inaczej, miasto może zostać bez dużej hali na dobre kilka lat. Nie wiadomo też, gdzie swoje mecze rozgrywać będą mie- leckie kluby, jeśli inspektor budowlany zamknie starą halę.

Temat dotyczy głównie trzech klubów: KF Stal Mielec (I liga futsalu), Szóstki Mielec (II liga siatkarek) i PGE Stali Mielec (ekstraklasa piłkarzy ręcznych).

Mniejszy problem jest z futsalem i siatkówką, bo na mecze przychodzi niewiele osób.

- Nie wiem, dlaczego ta decyzja została przekazana nam tak późno - ubolewa Tomasz Skowron, prezes i trener KF Stal. Jego zespół prawdopodobnie przeniesie się do hali szkoły podstawowej nr 11.- Wszystkie procedury związane z weryfikacją i ubezpieczeniem nowej hali muszą zostać przeprowadzone od nowa, to są koszty. Nasi kibice na mniejszym obiekcie się pomieszczą. Problem ma piłka ręczna. Na meczu z Puławami były blisko dwa tysiące ludzi.

Nie mniej osób przyszłoby, z pewnością, na inaugurujący rozgrywki w 2016 roku mecz Stali z Orlen Wisłą Płock, zaplanowany na początek lutego. Niestety, żadna z mieleckich hal (poza MOSiR-em) nie ma większych trybun niż 300 miejsc. Poza tym mielecki klub jest związany umową sponsorską z PGE - w jednym z jej zapisów jest duża publiczność na każdym meczu, a także transmisje telewizyjne, które w małej hali nie będą możliwe.

- Wierzymy, że decyzja o zamknięciu hali nie jest jeszcze przesądzona. Wiemy, że trwają rozmowy na temat monitoringu tych naprężeń konstrukcji, które są głównym problemem w kwestii bezpieczeństwa - mówi Grzegorz Maj, prezes SPR Stal. - Ze swojej strony szukamy alternatywy na wypadek, gdybyśmy w hali MOSiR-u grać już nie mogli. Szukamy takiej w Mielcu i poza miastem.

Trzeba pamiętać, że PGE Stal występuje w najwyższej klasie rozgrywkowej, a w niej są pewne wytyczne, jeśli chodzi o obiekty, na których są rozgrywane mecze ligowe. Jedyną, obok MOSiR-u, halą w Mielcu z pełnowymiarowym boiskiem do gry w piłkę ręczną jest ta przy gimnazjum nr 2.

- Tak, ale jest to hala, która ma na trybunach tylko 300 miejsc, to za mało, zarówno na wymagania superligi, jak i na nasze potrzeby. Były wstępne rozmowy w sprawie wynajęcia hali wRzeszowie na mecze cieszące się bardzo dużym zainteresowaniu kibiców. Problemem będą nie finanse, a wolne terminy w tym sezonie. Hala jest zajęta przez siatkówkę. Obecnie więcej powiedzieć nie mogę - dodaje Maj.

O sprawdzenie możliwości dalszego funkcjonowania hali MOSiR-u apelowali radni miasta. Chcą oni, aby postarać się o przedłużenie zezwolenia na użytkowanie jej jeszcze przez kilka miesięcy.