Przypomnijmy: w piątek po południu grupa 13 członków klubu zwołała nadzwyczajne walne zebranie. Zarząd klubu ustalił inny termin tego zebrania na 25 czerwca. Mimo wszystko przed budynkiem zjawiła się spora grupa osób, w tym członkowie, którzy zwołali nadzwyczajne zebranie z zawieszonym przez zarząd prezesem Karolem Molkiem.
Doszło do ostrej wymiany zdań. W końcu działacze którzy zwołali walne wyszli i jak się później okazało przeprowadzili zebranie w innym miejscu. Do mediów wydali tylko oświadczenie i poinformowali, że wciąż prawomocnym prezesem jest Molek.
We wczorajszych Nowinach apelowaliśmy do władz miasta o mediację. Podobną sugestię wysunął mielecki portal hej.mielec.pl.
- Każdy ma swoje racje i nie bardzo chce wysłuchać drugiej strony. Działacze nie mają innego wyjścia, muszą siąść do rozmów. W przeciwnym wypadku grozi likwidacja klubu - powiedział Bieniek.
- Chcę stanowczo podkreślić, że urząd miasta nie może ingerować w prace stowarzyszenia. To jest wewnętrzny problem klubu i to w głównej mierze działacze muszą się dogadać. Będę chciał pomóc jako sympatyk klubu, osoba prywatna. Rozmawiałem już wcześniej z przedstawicielami obydwu zwaśnionych stron. Będę chciał porozmawiać raz jeszcze - dodał Bieniek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
