Mieszkańcy Jasła zaskarżyli uchwałę rady miasta

Mieszkańcy ulic Sikorskiego, Szkolnej, Mickiewicza i Szopena nie zgadzali się na zmiany zaproponowane w nowym Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego Miasta.

Protestowali przeciwko dopuszczeniu zwiększonego ruchu samochodowego, na swoich ulicach. Obawiają się, że po wybudowaniu długo oczekiwanego przez mieszkańców Gądek mostu na rzece Ropie pod ich oknami jeździć będą Tiry, a uważana teraz za jedną z najspokojniejszych część miasta zmieni się w tranzytową trasę przejazdu. Na sesji, która odbyła się jeszcze w grudniu ich obaw nie wzięto pod uwagę i studium przyjęto.

- Zaskarżymy tę uchwałę zarzucając naruszenie w sposobie przygotowania i powiadomienia mieszkańców o całokształcie tych zagadnień - zapowiedział wówczas w imieniu protestujących mieszkańców Marian Sobel.

Skarga mieszkańców z prośbą o unieważnienie uchwały trafiła już do Podkarpackiego Urzędu Wojewódzkiego.

Mieszkańcy podważają zasadność decyzji radnych, a burmistrz Marii Kurowskiej zarzucają rażące naruszenie prawa i ich interesu społecznego, jakim - ich zdaniem - był brak konsultacji z mieszkańcami w tej sprawie. Na sesji wnioskowali o wprowadzenie małej zmiany do planu, ale ich poprawka ze względów proceduralnych nie była brana pod uwagę.

- Nie uzyskaliśmy prawa do oficjalnego zaprezentowania tej autopoprawki - wyjaśniał tuż po głosowaniu Sobel.