- Sprzeciwiamy się nielogicznej zabudowie wzgórz na osiedlu Zalesie przy ul. Spacerowej – mówi Iza Tokarczyk, mieszkanka osiedla, członkini „Stowarzyszenia Spacerówka”.
Kilkudziesięciu mieszkańców Zalesia protestowało dziś na ul. Spacerowej. Tuż przy wzgórzach, na których prezydent Tadeusz Ferenc, chce postawić wysokie bloki. Gdy mieszkańcy dowiedzieli się o tych planach, przychodzili prostować na sesje Rady Miasta Rzeszowa dwa razy. Nic to jednak nie dało, plany się nie zmieniły. I właśnie dlatego mieszkańcy wyszli prostować na ulicę.
– Na osiedlu dominuje zabudowa jednorodzinna. Prezydent chce w naszym sąsiedztwie postawić bloki, z których pierwsze, z tego co się dowiedzieliśmy, mają mieć 19 metrów, a następne rosnąć kaskadowo w górę wzgórza – tłumaczy Iza Tokarczyk. – Chcemy jasno powiedzieć, że nie sprzeciwiamy się budowie i rozwojowi miasta. Sprzeciwiamy się braku jednolitości i kontynuacji zabudowy.
PRZECZYTAJ TEŻ: W Budziwoju nie chcą takiej obwodnicy Rzeszowa. Powołali komitet protestacyjny
Już dziś mieszkańcy osiedla Zalesie mają duże problemy z przejazdem m.in. przez ul. Spacerową, która jest wąską drogą wewnętrzną. Trudno się na niej mijać samochodami. Problemy ma też ul. Łukasiewicza i Zelwerowicza. Gdy przybędzie mieszkańców, osiedle będzie sparaliżowane – martwią się rzeszowianie.
– Nie wyobrażamy sobie, żeby na tak komunikacyjnie nieprzygotowanym terenie powstał „rzeszowski Manhattan” – mówią członkowie „Stowarzyszenia Spacerówka”.
Ich zdaniem "zabetonowanie" wzgórza, ze względu na jego ukształtowanie i budowę geologiczną, spowoduje, że ich domy będą zalewane wodami opadowymi. Wśród wielu argumentów przeciw budowie są też takie, że spadnie wartość wybudowanych tu nieruchomości, a z Rzeszowa zniknie kolejny zielony teren.
- Plany i ambicje miasta są za duże na to osiedle. Wzgórze może udźwignie taką budowę, mieszkańcy nie – dodaje Iza Tokarczyk.
- Prezydent ignoruje i nie bierze pod uwagę słusznych uwag mieszkańców ul. Spacerowej – mówi Jerzy Jęczmienionka, przewodniczący Komisji Porządku Publicznego i Współpracy z Samorządami Osiedlowymi z RM Rzeszowa, który pojawił się na proteście. – Zachęcam mieszkańców, żeby przyszli na sesję 27 lutego i podzielili się argumentami z radnymi, którzy jeszcze ich nie wspierają. Nie rozumiem uporu prezydenta do tego by zabudowywać tereny zielone, podczas gdy mamy inne miejsca w Rzeszowie, gdzie taką wysoką zabudowę można by postawić – mówi.
"DEJA VU! Ogólnopolski Strajk Kobiet" w Rzeszowie. Około stu...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?