- Mamy już dość urzędniczych wykrętów. Nasze domy mogą runąć w każdej chwili - nie kryją przerażenia.
O sprawie pisaliśmy w czerwcu. Ulewne deszcze sprawiły, że osunęła się skarpa, na której stoją dwa domy. Po każdej ulewie jest coraz bliżej gospodarstw. Po jedynej drodze, która prowadziła do kopca Konfederatów Barskich, zostały tylko resztki asfaltu.
Gdy nagłośniliśmy sprawę, prezydent miasta Tadeusz Ferenc obiecał na łamach naszej gazety, że mieszkańcy nie zostaną bez pomocy. Nad planem zabezpieczenia urwiska mieli pracować fachowcy.
- Z ufnością przyjęliśmy słowa prezydenta i czekaliśmy na rozpoczęcie prac. Poprzestano na przycięciu drzew. Zlekceważona nas i pozostawiono samym sobie - nie kryje rozgoryczenia Łukasz Drążek, mieszkaniec jednego z zagrożonych domów.
Nikt nie czuje się odpowiedzialny
Mieszkańcy twierdzą, że nie raczono nawet odpowiedzieć na pisma, które wysyłali do wydziałów Urzędu Miasta.
- Jesteśmy przerażeni. Jeszcze dwie, trzy ulewy i domy runą w przepaść - martwią się mieszkańcy.
O sprawie chcieliśmy rozmawiać z prezydentem Tadeuszem Ferencem. Nie będzie go jednak w pracy do końca tygodnia. Rzecznik prasowy gospodarza miasta twierdzi, że zabezpieczenie skarpy nie leży w gestii Urzędu.
- Za ten teren odpowiada Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej. Miasto nic nie może zrobić. To zarządca terenu powinien go uporządkować. Jeśli nadal nic nie zrobi, powiadomimy o tym nadzór budowlany - zapowiada Maciej Chłodnicki.
- Nie mamy sobie nic do zarzucenia - twierdzi z kolei Jerzy Grela, dyrektor RZGW w Krakowie - Osuwisko powstało, bo skarpa jest źle odwadniana. Płynąca dołem rzeka nie ma z tym nic wspólnego - kwituje.
Pójdą do sądu
- To skandal. Urzędnicy unikają odpowiedzialności, a przyszłość naszych rodzin wisi na włosku. Nie pozwolimy się dłużej lekceważyć - denerwują się mieszkańcy zagrożonych domów.
Postanowili, że założą stowarzyszenie osób poszkodowanych przez miasto Rzeszów. O swoje prawa zamierzają także upomnieć się w sądzie.
Do sprawy wrócimy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?