W czwartek 13 kwietnia do mieszkanki Rzeszowa zadzwonił mężczyzna, który przedstawił się za funkcjonariusza Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie. Powiedział, że jest inspektorem, wymienił nawet numer pokoju, w którym rzekomo miał pracować.
- W rozmowie z 71-latką przekonał ją, że rozpracowuję grupę przestępczą, w działanie której zamieszany jest pracownik banku. Aby uchronić swoje oszczędności i pomóc w rozbiciu szajki, fałszywy policjant nakazał seniorce wybrać z banku swoje oszczędności. Kobieta, nieświadoma zagrożenia, wykonała polecenia oszusta. Po wyjściu z banku, pieniądze zawinięte w papier włożyła do wskazanego wcześniej kosza na śmieci - mówi asp. sztab. Magdalena Żuk, rzecznik prasowy rzeszowskiej policji.
Gdy zorientowała się, że wcale nie rozmawiała z policjantem tylko zwykłym oszustem było już za późno.
Mundurowi przypominają, że policjanci nigdy nie informują o prowadzonych działaniach. Każdy telefon, w którym rozmówca namawia do przekazania pieniędzy innym osobom lub do pozostawienia ich we wskazanym miejscu to próba oszustwa.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?