Mi(g)nął tydzień: „Afera piwna” w Sanoku i pożegnanie Pana Romka

Kolejny przykład z życia, tuż przed wyborami samorządowymi, mamy w Sanoku. Tamtejsi hokeiści nie mogli zagrać w sobotę meczu, na który pewnie przyszłoby do Areny około dwa tysiące fanów (bo hokej to w tym mieście prawie religia), gdyż jeden z kandydatów rozdmuchał tak zwaną aferę piwną.

O co chodzi? Otóż miesiąc temu, po towarzyskim meczu z HK Trebiszow, prezes Jakub Górski i obecny burmistrz Tadeusz Pióro wręczyli zwycięskiej drużynie... zgrzewkę piwa. Kontrkandydat Pióry Tomasz Matuszewski (zresztą były piłkarz Stali i dyrektor sanockiego MOSiR-u, zwolniony niedawno z tej funkcji przez obecnego burmistrza) wraz ze swoim sztabem poinformował wszystkie możliwe służby i - jak czytamy w oświadczeniu prezesa Górskiego - „anonim zdestabilizował codzienne funkcjonowanie klubu. W trosce o przetrwanie prowadzonego przeze mnie projektu (...) podjąłem decyzję o wystąpieniu do Słowaków z prośbą o zamianę gospodarza meczu”.

Działacze z Sanoka, zajmując się „polityką” nie mieli czasu dopilnować też transferów do klubu i bez trójki doświadczonych graczy Ciarko KH 58 Sanok przegrał po raz drugi, a teraz czeka go kolejny wyjazd. Podobnie jak prezes Górski również mam nadzieję, że uda mu się „przeprowadzić klub przez trudny czas wyborów samorządowych bez większych obrażeń”.

Weekendową pracę naszego działu „naruszyła” informacja o nagłej śmierci red. Romana Rybickiego. Był jednym z moich pierwszych szefów w Nowinach, wymagający, ale zawsze szczery i uśmiechnięty. Kilka lat po śmierci swojej ukochanej żony Marii dołączył do niej. Niech razem odpoczywają w rajskich ogrodach.

NOWINY - STADION Andrzej Kowal trener Asseco Resovii Rzeszów o mistrzostwach świata w siatkówce Turyn 2018