Mini-hokej, maxi uciecha

Uczestniczyły w nim cztery zespoły: ,Śnieżka" Dębica, ,Beskidy" Mochnaczka Wyżna (k. Krynicy) oraz dwa sanockie: ,Niedźwiadki" i ,STS". Wiek zawodników nie mógł przekraczać 10 lat. Ogromne emocje, wspaniały doping kolegów i rodziców, zażarta walka o bramki i zwycięstwa, tak najkrócej można ocenić tę sympatyczną imprezę. Jej zwycięzcą zostały sanockie ,Niedźwiadki", które w drodze do sukcesu pokonały STS 14:0 i w rzutach karnych strzelanych przez wszystkich zawodników 8:3, ,Beskidy" Krynicę 12:0 i w rzutach karnych 7:2 oraz zremisowały ze Śnieżką Dębica 0:0, wygrywając rzuty karne 3:1. Na drugim miejscu uplasowała się ,Śnieżka" Dębica, na trzecim ,Beskidy" Krynica i na czwartym STS. Najlepszym strzelcem i napastnikiem turnieju został Łukasz Kasperski, zdobywca 11 bramek, najlepszym bramkarzem Wojciech Milczanowski (obydwaj ,Niedźwiadki").
Turniej sanocki był jednym z sześciu turniejów eliminacyjnych mini-hokeja w roczniku 1991 i młodsi. Teraz szóstka zwycięzców w najbliższą sobotę (17) walczyć będzie w katowickim Spodku o awans do finałów turnieju, do którego awansuje cztery najlepsze zespoły. Sanockim ,Niedźwiadkom", podopiecznym trenera Tadeusza Garba życzymy sukcesów, gratulując świetnej postawy na Torsanie. Brawa należą się też pomysłodawcom tej wspaniałej sportowej zabawy (UKFiS oraz PZHL) i organizatorom. Wśród tych ostatnich w głównych rolach wystąpiły kluby sportowe i rodzice młodych hokeistów.