Ministerstwo chce pożyczać 1200 zł na spłatę kredytu

To pomysł Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej. Chodzi o pracowników, którzy zostali zwolnieni nie z własnej winy między lipcem 2008 a grudniem 2010 r. Według przygotowanego projektu ustawy, taka osoba, oprócz zasiłku dla bezrobotnego, przez rok otrzymywałaby dodatek na spłatę kredytu hipotecznego, czyli zasiłek plus 1200 zł co miesiąc. Podstawowy warunek to posiadanie w tym czasie statusu bezrobotnego.

Dofinansowanie spłaty kredytu Bank Gospodarstwa Krajowego przelewałby do banku, w którym zadłużona jest dana osoba.

Niestety, pomoc należałoby zwrócić. Rozpoczęcie spłaty długu to najpóźniej 2 lata od zakończenia wypłaty wsparcia. Mogłaby być rozłożona na maksymalnie osiem lat.

- To dobry projekt i może pomóc wielu zadłużonym osobom, które teraz, w okresie kryzysu, straciły pracę. Wymaga jednak dopracowania, np. kryterium dochodowości – mówi poseł Mieczysław Kasprzak, członek sejmowej komisji polityki społecznej i rodziny. Chodzi m.in. o sytuację, gdy pracę straci jeden z małżonków a drugi osiąga np. kilkunastotysięczne pobory.

Co o rządowym wsparciu sadzą ludzie, którzy stracili pracę. - To żadna pomoc. Przecież pieniądze i tak trzeba będzie kiedyś oddać – mówi Andrzej Zajączkowski, przewodniczący „Solidarności” w przemyskim Forte.