MKS Trzebinia - Karpaty 0:0. Sprawiedliwy podział punktów

Tym razem na listę strzelców w doliczonym czasie gry wpisać się mógł Dawid Cempa, który podszedł do rzutu wolnego na 22 metrze, przymierzył i posłał piłkę tuż obok słupka. W ogóle końcówka meczu należała do Karpat. W 80. minucie dynamiczną, składną akcję przeprowadzili Mateusz Kantor z Dawidem Kuligą, ten ostatni dośrodkował, a na bramkę głową uderzał Kamil Wawoczny. Niestety piłkę z linii bramkowej zdołali wybić miejscowi.

Wcześniej częściej przy piłce znajdowali się gospodarze, wypracowując sobie kilka okazji do pokonania Mateusza Krawczyka. Golkiper przyjezdnych jednak zawsze stawał na wysokości zadania, broniąc strzały rywali z każdej odległości.

– Tydzień temu Trzebinia przegrała z Motorem 0:5, więc wiedzieliśmy co nas czeka w tym meczu. Mieliśmy świadomość, że gospodarze zaatakują, a ich celem będzie po pierwsze szybko zdobyta bramka, a po drugie zwycięstwo w całym spotkaniu. Graliśmy mądrze, w pierwszej połowie skutecznie przerywaliśmy akcje gospodarzy, nie dopuszczając do większych zagrożeń. Po przerwie trochę oddaliśmy inicjatywę, przeciwnik stworzył sobie sytuacje strzeleckie, ale na szczęście nasz bramkarz pokazał klasę, a następnie dość szybko uporządkowaliśmy grę i w końcówce mogliśmy rozstrzygnąć losy spotkania na swoją korzyść. Nie udało się, ale z przebiegu całego meczu remis jest sprawiedliwy i traktujemy ten punkt jako zdobyczny – powiedział Adam Fedoruk, trener Karpat.

MKS Trzebinia - Karpaty Krosno 0:0

MKS Trzebinia: Szymala – Sawczuk (89 Michalec), Ochman, Kalinowski, Stokłosa – Kowalik ż (84 Małodobry), Kłusek (46 Świętek), Cichy, Mizia – Porębski (70 Majcherczyk), Stanek. Trener Maciej Antkiewicz.

Karpaty: Krawczyk 7 – Wawoczny 7, Kolbusz 7, Dudek 6, Kuliga 7 – Nowak 6 (56 Święch 6), Kantor 7, Mordec 6, Białasik 5 (46 Wcisło 5), Gawle 6 – Cempa 7. Trener Adam Fedoruk.

Sędziował: Mroczek 6 (Mielec). Widzów: 150.