Młode, a co za tym idzie nieobliczalne drużyny odwiedzą Łańcut i Krosno

Łańcucianie na inaugurację sezonu w I lidze pewnie wygrali na wyjeździe z GTK Gliwice, a teraz we własnej hali podejmą Rosę Radom, która jest zapleczem drużyny grającej w Tauron Basket Lidze. - Wygraliśmy na trudnym terenie w Gliwicach i teraz chcielibyśmy zwycięstwem zainaugurować występy w naszej hali - mówi Dariusz Kaszowski, trener Sokoła.

Jego podopieczni są zdecydowanym faworytem, aczkolwiek rywala lekceważyć nie można. Radomianie sezon również zaczęli bowiem od zwycięstwa. - Nie wiadomo, jakim składem przyjadą, ale należy się spodziewać pełnej obsady, bo ekstraklasa jeszcze nie gra. To młody i nieobliczalny zespół, który w składzie posiada mistrzów Polski do lat 20 - słyszymy od trenera „sokołów”.

- To, że jesteśmy faworytem nie może uśpić naszej czujności - dodaje. Rosa to dobry znajomy Sokoła, gdyż te zespoły w poprzednim sezonie grały ze sobą również w fazie play-off. Nasz zespół wygrał rywalizację 3:0. - Ale były to ciężkie spotkania i tak samo nastawiamy się przed sobotą - stwierdził coach łańcucian, w których barwach zabraknie jedynie kontuzjowanego Jacka Balawendra. Niewykluczone natomiast, że w meczowej dwunastce zadebiutuje wychowanek klubu Michał Kazimierowicz.

Wydaje się, że przed łatwiejszym zadaniem staną zawodnicy Miasta Szkła Krosno, bo ich rywalem będzie beniaminek I ligi Nysa Kłodzko. Jego postawa jest jednak małą niewiadomą, o czym mówi sam trener krośnian Michał Baran.

- Największym utrudnieniem jest to, że nie mieliśmy okazji się mierzyć z tym rywalem i mamy niewiele materiału. Dysponuję jednak nagraniem ich meczu we Wrocławiu w pierwszej kolejce i po jego analizie znamy mocne i słabe strony beniaminka- mówi.

Większośc kadry drużyny z Kłodzka stanowią zawodnicy anonimowi na pierwszoligowych parkietach i bać się raczej nie ma kogo.

- To jednak nie znaczy, że zlekceważymy rywala. Grają żywiołową koszykówkę, a z takim przeciwnikiem zawsze gra się ciężko. Będziemy przygotowani na nich jak na każdy inny zespół i skoncentrowani na 100 procent - zapewnia Michał Baran.