Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Morderstwo w Rzeszowie. Kobieta zginęła od ciosu młotkiem?

Bartosz Gubernat
Drzwi do mieszkania zamordowanej kobiety, po tym jak zdjęli z nich ślady policyjni technicy, zostały zaplombowane.
Drzwi do mieszkania zamordowanej kobiety, po tym jak zdjęli z nich ślady policyjni technicy, zostały zaplombowane. Krzysztof Kapica
Prokuratura nie ujawnia zbyt wielu szczegółów na temat morderstwa w centrum Rzeszowa. Dementuje jednak pogłoski o poćwiartowanych zwłokach kobiety. Jak udało nam się ustalić, że 82-latka mogła zginąć od ciosów młotkiem.
- Nie mogę uwierzyć, że ktoś zabił panią Kazię. To była taka dobra kobieta - mówi jedna z sąsiadek 82-latki, którą znaleziono martwą w swoim mieszkaniu.

Dziesięciopiętrowy wieżowiec nr 7 przy ul. Pułaskiego to jeden z najdłuższych bloków w Rzeszowie. Sąsiaduje z galerią Graffica, oraz komendą straży pożarnej. Mieszka w nim ok. 800 osób.

Nie odbierała telefonu

W niedzielę późnym wieczorem w rejonie pierwszej klatki zaroiło się od policji. Funkcjonariuszy o pomoc poprosili mieszkańcy, którzy
- Niepokoiliśmy się, bo pani Kazia od kilku dni nie wychodziła z domu. Nie odbierała też telefonów od znajomych. Sama próbowałam się do niej dobić, ale bez skutku - relacjonuje sąsiadka ofiary.
Kiedy kolejne próby nie przyniosły skutku, policja postanowiła wejść do mieszkania. W środku znaleziono zwłoki 82-letniej lokatorki. Prowadząca śledztwo prokuratura nie chce zdradzać szczegółów sprawy.

- Mogę jedynie potwierdzić, że najprawdopodobniej doszło do zabójstwa. Policjanci i trzech prokuratorów po znalezieniu zwłok pracowali na miejscu przez całą noc. Na razie jednak nikogo w tej sprawie nie zatrzymaliśmy - mówi Jaromir Rybczak zastępca prokuratora okręgowego w Rzeszowie.

Sąsiedzi się boją

Znaczniej więcej do powiedzenia mają sąsiedzi zamordowanej kobiety.

- Mieszkam tu od 1975 roku, często z tą panią rozmawiałem. To była cicha osoba, chociaż miewała swoje humory. Często miała pretensje pod adresem administracji. Mimo podeszłego wieku bardzo żywotna. Najczęściej spotykaliśmy się przed blokiem, kiedy szła na zakupy - mówi mężczyzna, proszący o anonimowość.

Na czwartym piętrze sąsiedzi nie chcą otworzyć drzwi. Bardziej rozmowna jest sąsiadka mieszkająca nad ofiarą.

- Ludzie sporo mówią, ale tak naprawdę nie wiele wiemy. Zastanawiamy się, jak sprawcy weszli do mieszkania. Drzwi nie wyglądają na wyważone, ale też nie przypuszczam, żeby sąsiadka wpuściła do domu kogoś obcego - mówi kobieta.

- W poniedziałek policja przepytywała sąsiadki w ogródku pod oknami od strony balkonów. Pytali, czy nie znalazły młotka. Przypuszczam, że chodziło o narzędzie zbrodni - dodaje inny nasz rozmówca.

Prokurator Rybczak nie chce potwierdzić informacji o poszukiwaniach tępego narzędzia zasłaniając się dobrem śledztwa.

- Stanowczo dementuję jednak pogłoskę o znalezieniu poćwiartowanych zwłok. Takie zdarzenie nie miało miejsca - zapewnia.

Tak plotka zaczęła krążyć po internetowych forach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24