MOSiR Krosno i Polonia Przemyśl zapraszają do hal

Tak było w I rundzie

Tak było w I rundzie

Stal - MOSiR 80:66,
Astoria - Polonia 60:68,
Sokół - AZS P. 83:76;

MOSiR (5 lokata), podejmie Stal Ostrów, która w nowy rok weszła na pozycji wicelidera. Nasz team tuż przed zamknięciem okna transferowego zgłosił do rozgrywek Tomasza Cielebąka (205 cm, 36 lat), w poprzednim sezonie gracza Stali, który jednak po kontuzji dopiero będzie odbudowywał formę.

- Tomek nie grał przez pół roku. Po kilku treningach będzie można typować, ile czasu potrzebuje na odbudowę dyspozycji - mówi Duszan Radović, coach MOSiR-u. - O sile Stali nie muszę przekonywać. Przez przypadek na 2 pozycji nie jest. Nas też jednak interesuje wysoka pozycja. W drużynie wszyscy są zdrowi. W Ostrowie przegraliśmy, ale robimy postępy i zaczynamy pokonywać mocnych, co pokazał Final Four Pucharu Polski. Teraz czas to potwierdzić w lidze.

Polonia na inaugurację sezonu wygrała z Astorią w Bydgoszczy, będzie zatem oczywistym faworytem rewanżu. Wpadka niewskazana jest tym bardziej, że "Niedźwiadki" zajmują 9 miejsce, a rywal 10.

- Chcemy grać w play offach, a skoro tak, u siebie nie możemy dawać plamy - mówi Mariusz Zamirski, coach nadsańskiej ekipy. - Do gry powoli wraca Bartosz Bal, reszta graczy jest zdrowa. Rywala szanujemy, ale musimy dobrze zacząć rok.

Daleki wyjazd czeka Sokół, ale z tej podróży łańcucianie mają duże szanse wrócić z tarczą. Zagrają z Politechniką Poznań, która zamyka tabelę (tylko 2 wygrane).

- Pewniakiem się nie czujemy i szanujemy każdego rywala - mówi Dariusz Kaszowski, trener Sokoła. - Poznaniacy w Łańcucie napsuli nam sporo krwi. Teraz zagramy bez kontuzjowanego Tomka Fortuny i tez trzeba się będzie napocić, aby znów postawić na swoim.