MOSiR Krosno przegrał w Lublinie

Słaba zbiórka, marna skuteczność z dystansu, brak Macieja Ustarbowskiego (Kamil Gawrzydek będzie pauzował długie tygodnie) sprawiły, że MOSiR w nieciekawym stylu przegrał z nisko notowanym rywalem.
Start odskoczył w połowie II kwarty, po trójkach Szymańskiego (22:16). Nasza ekipa notowała sporo przechwytów, ale na potęgę pudłowała. Przy stanie 20:27 w 20 minucie trener MOSiR-u wziął czas. Pluta zagrał akcję 1 na 1 i trafił z faulem, ale wynik na 30:23 ustalił były playmaker MOSiR-u Kamil Michalski.
Początek II połowy lepiej wyszedł Startowi, ale kiedy trójkę ustrzelił Michał Baran trener Dominik Derwisz wziął czas (36:28). Po nim za 3 po raz 3 trafił Szymański (39:28), potem zrobił to po raz 4 i MOSiR tracił nadal konkretny dystans do przeciwnika (33:42 w 27. min). W IV kwarcie Start wyszedł na 15-punktowe prowadzenie (53:38). Rzut zza łuku Pluty zmniejszył straty, ale Szymański ustrzelił trójkę nr 5 i lublinianie byli blisko celu (56:41). 5 minut przed końcem za 3 trafił Baran. Straty krośnian wynosiły 10 punktów, a gospodarze mieli sporo fauli. W 36. min z boiska "spadł" Król, jednak nasi pudłowali "osobowe". W końcówce jeszcze szarpali, ale bez skutku.

ZDANIEM TRENERA

ZDANIEM TRENERA

RYSZARD ŻMUDA, MOSIR
Po ograniu Startu Gdynia, nie poznawałem mojego zespołu. Bez wysokich ciężko się gra, ale Start też nie ma wieżowców, więc przegranie deski dwudziestoma zbiórkami źle o nas świadczy. Zazdroszę Startowi Łuszczewskiego. Chodzi po boisku, a piłka i tak wpada mu w ręce.

START LUBLIN - DELIKATESY CENTRUM PBS BANK MOSiR KROSNO 68:53 (12:13, 18:10, 19:15, 19:15)
START: Szymański 20 (5x3), Michalski 19 (1x3), Łuszczewski 13 (1x3), Kowalski 9, Aleksandrowicz 5 oraz Prażmo 2, A. Myśliwiec 0, Król 0, Sobiło 0,
MOSIR: Pluta 16 (1x3), Kamecki 9, Partyka 8 (2x3), Piotrkowski 7 (1x3), Baran 6 (2x3) oraz Oczkowicz 4, Pieloch 3 (1x3), Kamiński 0, Puścizna 0, Makander 0.
WIDZÓW: 250.