Most w Trzebownisku zamknięty, a na okolicznych drogach megakorki

Kierowcę z gminy Trzebownisko spotkaliśmy w piątek w korku na ul. Załęskiej. Czekał na wjazd na ul. Rzecha.

- Tak jest tu teraz codziennie. Po zamknięciu mostu w Trzebownisku cały ruch z miejscowości naszej gminy lezących po prawej stronie Wisłoka przeniósł się z ul. Lubelskiej w okolice zakładu karnego. Setki samochodów musi nadkładać drogi i stać w korku, bo drogowcy nie zadbali o zmianę organizacji ruchu na skrzyżowaniu z ul. Rzecha - mówi Marek.

Sprawdziliśmy. Rzeczywiście w godzinach szczytu włączenie się z ul. Załęskiej w ul. Rzecha to nie lada wyzwanie. Ruch jest tu tak duży, że na wjazd na główną drogę trzeba czekać nieraz po kilka minut. Zaczynający się przy skrzyżowaniu korek sięga za zakład karny przy ul. Załęskiej. W niedzielę w czasie trwania giełdy samochodowej jest jeszcze gorzej.

- Ruch byłby płynniejszy, gdyby drogowcy załatali przedłużenie ul. Ciepłowniczej łączące Rzeszów z gminą Trzebownisko. To jezdnia równoległa do ul. Załęskiej. Przejęłaby połowę ruchu i jeździłoby się płynniej - mówi Tadeusz, taksówkarz z Rzeszowa.

- Warto rozważyć także montaż tymczasowej sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu ul. Rzecha z Złęską - sugeruje Marek Rak, kierownik giełdy samochodowej na osiedlu Załęże.

Co na to urzędnicy? Jak ustaliliśmy w piątek, gmina Trzebownisko jest gotowa do naprawy objazdu, o którym mówi pan Tadeusz.

- Problem w tym, że dziurawa, niepokryta asfaltem część drogi leży w Rzeszowie. Odcinek w naszej gminie jest już wyrównany. Dlatego, żeby ją naprawić musimy dogadać się z miastem. Pieniądze na remont oczywiście mamy i jesteśmy gotowi zapłacić za wyrównanie dziur - zapewnia Lesław Kuźniar, zastępca wójta Trzebowniska.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się jednak, że gmina Trzebownisko przymierza się również do budowy mostu tymczasowego. Wówczas doraźny remont ul. Ciepłowniczej nie będzie konieczny. Sprawa powinna wyjaśnić się w ciągu kilku dni, po spotkaniu z przedstawicielami rzeszowskiego magistratu.