Motocyklliści w szpitalach. Trzy wypadki w ciągu kilku godzin

Do pierwszego wypadku z udziałem motocyklisty doszło przed godz. 15 w Kamionce w powiecie ropczycko-sędziszowskim. Jak podaje zespół podkarpackiej policji, 35-letni mężczyzna kierujący motocyklem honda z niewyjaśnionych przyczyn nagle zjechał na pobocze, później do przydrożnego rowu, a następnie uderzył w ogrodzenie. Motocyklista z ogólnymi potłuczeniami trafił do szpitala w Rzeszowie.

Do drugiego wypadku doszło godzinę później w Kańczudze w powiecie przeworskim. Tu kierowca motocykla zderzył się z oplem vectrą.

- Ze wstępnych ustaleń wynika, że 38-letni kierowca opla wyjeżdżając z drogi podporządkowanej nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu motocykliście. W wyniku zderzenia 44-letni mężczyzna kierujący motocyklem, z ogólnymi obrażeniami trafił do szpitala. Obaj uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi - informuje podkarpacka policja.

Trzeci wypadek miał miejsce po godz. 20 w miejscowości Bieździedza w powiecie jasielskim. Rowerzysta zderzył się z motorowerzystą. Prawdopodobnie jadący prostym odcinkiem drogi rowerzysta nagle zjechał na lewy pas wprost pod motorower marki Honda.

Jak informuje zespół podkarpackiej policji, w wyniku zderzenia do szpitala trafili wszyscy uczestnicy wypadku. 29-letni rowerzysta, ze skręceniem stawu skokowego pozostał na dalszym leczeniu w szpitalu w Jaśle. 17-letni kierowca i 23-letni pasażer hondy po zaopatrzeniu zostali zwolnieni do domu. Od rowerzysty pobrano krew do badań na zawartość alkoholu. Motorowerzysta i jego pasażer byli trzeźwi.