Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Możesz się uczyć kilku języków równocześnie

Anna Ryznar
Żadna maszyna i żadne urządzenie nie zastąpi tradycyjnych metod nauczania.
Żadna maszyna i żadne urządzenie nie zastąpi tradycyjnych metod nauczania. Fot. Krystyna Baranowska
W szkołach językowych wciąż najpopularniejszy jest angielski. Jako drugi wybierany jest hiszpański lub niemiecki, bo właśnie tych języków uczymy się w szkołach i na uczelniach.

Angielski od kilkunastu lat jest językiem wszechobecnym. Jego popularność nikogo już nie dziwi. Z kolei moda na hiszpański pojawiła się kilka lat temu.

- Być może jest to związane z trendem, jaki panuje w USA, gdzie jest duża populacja osób posługujących się tym właśnie językiem - mówi Agnieszka Trojnar, lektor języka angielskiego i członek zespołu metodycznego przy Szkole Języków i Zarządzania Promar International w Rzeszowie.

Przyszłościowy chiński

W modzie nadal pozostaje język włoski, niemiecki, francuski. Po kilkudziesięciu latach wraca do łask język rosyjski. Modniejszy staje się arabski i chiński.

- Coraz więcej osób chce się uczyć chińskiego. Być może dlatego, że większe firmy coraz częściej prowadzą interesy z Chinami i wymagają od pracowników znajomości tego języka - uważa pani Agnieszka. - A rynek pracy jest wnikliwie obserwowany przez studentów, którzy starają się przewidzieć, który język będzie im najbardziej przydatny, gdy zakończą naukę.

Arabskiego również uczą się pracownicy firm, które chcą prowadzić biznes w tamtych rejonach świata. Choć wśród kursantów nie brakuje podróżników i pasjonatów kultury Bliskiego Wschodu.

"Wydajna" nauka kilku języków

Osoby pasjonujące się nauką języków obcych często stają przed dylematem: ile i jakich języków się uczyć, by nauka jednego pomagała w nauce drugiego?

- Generalnie jest taka zasada, że jeśli zna się jeden język obcy, to łatwiej jest uczyć się każdego kolejnego - mówi Agnieszka Trojnar. - Ale najłatwiej jest uczyć się języków pochodzących z tej samej grupy i rodziny językowej.
Przykładowo język hiszpański, włoski, francuski mają ze sobą dużo wspólnego, jeśli chodzi o pisownię, wymowę słów, mają też pewne podobieństwa gramatyczne.

- Podobieństwa dla jednych mogą być ułatwieniem, dla innych utrudnieniem, ale to sprawa indywidualna - twierdzi metodyk. - Myślę, że jak już się przekroczy pewną granicę, to podobieństwa są bardzo pomocne.

Ilu języków można się uczyć?

Niektórzy naukowcy uważają, że człowiek wykorzystuje jedynie niewielki procent możliwości swojego mózgu i dlatego, jeśli chce, może uczyć się wszystkiego. I to, bez ograniczeń.

- Słyszałam o teoriach, które mówią, że nasz mózg ma nieograniczone zdolności - mówi pani Agnieszka. - Osobiście nie wiem, czy jest jakaś granica jeśli chodzi o ilość języków, jakich można się uczyć. Choć nie wyobrażam sobie, aby ktoś uczył się 6 języków jednocześnie. Sądzę, że 2 - 3 języków w zupełności zapełni nasze myśli. Może mózg nas nie ogranicza, ale mamy inne przeszkody tj. czas, życie osobiste, zawodowe, różne obowiązki...

Samodzielna nauka, czy kurs z nauczycielem

Zdobycze dzisiejszej technologii ułatwiły m.in. naukę języków obcych. Dzięki np. komputerowi, internetowi i specjalnym programom, możemy sami się uczyć.

- Dawniej nie było internetu, nie każdy mógł korzystać z kaset i magnetofonu, a z samego słownika ciężko było nauczyć wymowy - mówi Agnieszka Trojnar. - A przecież w językach obcych występują głoski i sylaby, których w języku polskim nie mamy. Stąd trudności w łączeniu ich w jedno słowo i zrozumiałe dla obcokrajowca zdanie. Teraz, jeśli ktoś chce się uczyć bez nauczyciela, może spokojnie to robić. Wystarczą programy komputerowe, które sprawdzają i korygują wymowę. Ale to nie jest nauka dla każdego. Myślę, że żadna maszyna i żadne urządzenie nie zastąpi tradycyjnych metod nauczania. Uczenie z nauczycielem jest bardziej efektywne. Komputera można zawsze używać dodatkowo, próbując samemu zgłębić przerabiany na zajęciach materiał.

Osoba, która wypowiadała słówka jedynie do komputera, w momencie normalnych relacji międzyludzkich, może mieć problem z mówieniem, może się wstydzić, nie potrafi sie przełamać, choć być może język zna bardzo dobrze.

Nauka po latach

Jeśli ktoś już wcześniej uczył się konkretnego języka obcego przez kilka lat, a następnie go nie używał, nie musi zaczynać nauki od początku.

- Jeśli uczyliśmy się np. 10 lat języka, a przez 5 lat nie używaliśmy go wcale, nie zaczynajmy od początku - twierdzi pani Agnieszka. - Mamy już wiedzę, ale musimy ją nieco "odkurzyć". Wystarczy, że przypomnimy sobie podstawy i będziemy uczyć się dalej.

Zanim zapiszemy się na kurs, trzeba więc zaglądnąć do podręcznika i samemu spróbować ocenić swoją wiedzę. Bo jeśli zaczniemy naukę w grupie podstawowej, to bardzo szybko zaczniemy przypominać sobie słówka i gramatykę. Przez to nie będziemy się rozwijać, a niepotrzebnie rozbijalibyśmy pracę grupie, zamiast samemu się rozwijać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24