Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Możesz zyskać na funduszu

Józef Lonczak
19 miliardów zł  - tyle swoich pieniędzy Polacy zainwestowali od stycznia do końca maja 2007r. w fundusze inwestycyjne. W ostatnich miesiącach inwestorzy wpłacają do funduszy po kilka miliardów złotych,
19 miliardów zł - tyle swoich pieniędzy Polacy zainwestowali od stycznia do końca maja 2007r. w fundusze inwestycyjne. W ostatnich miesiącach inwestorzy wpłacają do funduszy po kilka miliardów złotych, Rys. Tomasz Wilczkiewicz
Coraz więcej osób wybiera fundusze inwestycyjne a nie lokaty bankowe do lokowania swoich pieniędzy.

Bo fundusze, choć związane z pewnym ryzykiem przynoszą większe zyski.

Spece od finansów sami przyznają, że zakup jednostek funduszy inwestycyjnych (tak nazywa się lokowanie swoich pieniędzy w fundusze) jest dobrą alternatywą nie tylko dla rachunków bieżących, ale także dla krótko- i długoterminowych lokat bankowych.

Większe zyski większe ryzyko

Nie wolno przy tym zapominać, że lokowanie (a właściwie inwestowanie) pieniędzy w fundusze, zwłaszcza akcji, wiąże się z większym lub mniejszym ryzykiem.

Jaki ma wybór posiadacz gotówki? Lokując swoje pieniądze w fundusze akcji może dużo zyskać, ale może też się sparzyć. Z drugiej strony zanosząc oszczędności swego życia do banku "na lokatę", zyska najwyżej kilka procent w ciągu roku.

Tymczasem większość ciułaczy liczy na większy zysk i stąd rosnącą popularność funduszy inwestycyjnych.

Owczy pęd

Niedawno "Parkiet" po raz kolejny oszacował liczbę klientów funduszy na 3 mln osób, ale uczestników być może jest nawet o milion więcej. Z kolei z wyliczeń firmy Analizy Online wynika, że tylko w ciągu pierwszych pięciu miesięcy tego roku, rodacy powierzyli funduszom prawie 19 miliardów zł.

Niektórzy analitycy finansowi mówią wręcz o owczym pędzie. Nie w tym przesady, skoro w ostatnich miesiąca na miesiąc inwestorzy dokładają do funduszy po kilka mld zł. Większość z tych kwot zasila fundusze akcji. A te jak wspomnieliśmy są najbardziej ryzykowne.

Ponad 100 proc zysku

Wszystko jest w porządku, kiedy na światowych giełdach (w tym na warszawskiej GPW) trwa hossa, czyli akcje spółek pną się w górę. Stąd najlepsze fundusze w ciągu roku pomnażają zyski o ponad 100 proc. Od czasu do czasu następuje jednak korekta, czyli przecena akcji i wówczas tracą także fundusze akcji i tym samym ci, którzy w te fundusze zainwestowali.

Nie ma gwarancji ciągłych zysków

Obecnie większość osób pojawia się w funduszach zwabiona reklamami, które mówią o zyskach przekraczających nawet 100 proc. takie wyniki rzeczywiście osiągnęli najlepsi. Jednak nie ma żadnej gwarancji, że tak znakomite rezultaty powtórzą za rok…

W poniedziałek uczestniczyłem w Warszawie w spotkaniu z dr. Markiem Mobiusem, dyr. zarządzającym w Templeton Asset Management (dr Mark Mobius, uważany za guru inwestycji na rynkach takich jak polski - zarządza portfelami akcji o wartości ponad 38 miliardów dolarów).

Kiedy podczas spotkania zapytano obecnych na sali 350 analityków i doradców finasowych:, "Kto wierzy, że indeksy warszawskiej giełdy będą nieustannie rosły do końca roku?" W górę podniosło się niepewnie ledwie kilka rąk.

Są straty, są też zyski

Czy można się, zatem zabezpieczyć przed ewentualnymi stratami przy powierzaniu swych pieniędzy funduszom inwestycyjnym?

Oczywiście można wybierając odpowiedni fundusz, albo sposób inwestowania. Najpierw jednak o mechanizmie wzrostu.

Wiadomo, że rozwój gospodarczy, a także wzrosty notowań giełdowych są cykliczne. To sprawia, że indeksy giełdowe i wyniki funduszy akcji ciągle "falują" raz w górę, a raz w dół. Mało tego patrząc na te falujące wykresy z perspektywy kilku, a najlepiej kilkunastu czy kilkudziesięciu lat widać, że wyniki są jednak na plus. To oznacza, że w dłuższym okresie czasu inwestorzy zyskują.

W praktyce wygląda to tak. Inwestor może stracić, a może zyskać już w ciągu jednego dnia, miesiąca, czy roku. Wyniki funduszy akcji w ciągu kilku lat też mogą być nie najlepsze. Dlatego doradcy finansowi podpowiadają, że najlepiej jest inwestować w długim horyzoncie czasowym np. ponad 10. lat. Wówczas zyski będą z pewnością, tylko nie wiadomo jak duże?

Fundusze z ochroną kapitału

Co zatem mają zrobić inwestorzy poszukujący sposobów na znaczne pomnożenie oszczędności, a jednocześnie chcący ograniczyć do minimum ewentualne straty spowodowane spadkiem koniunktury giełdowej? Jest dla nich oferta funduszy bezpiecznych np. ich aktywa inwestowane są w papiery wartościowe emitowane lub gwarantowane przez Skarb Państwa.

Na tym nie koniec Na rynku pojawiły się także fundusze inwestycyjne z tzw. ochroną kapitału. W praktyce nie wiadomo, ile ostatecznie zarobi na takim funduszu inwestor, ale też wie, ile może "stracić". Jeśli fundusz gwarantuje zachowanie 100 proc. kapitału, to o stracie nie ma mowy. W najgorszym, przypadku wychodzi "na zero", a najczęściej na plus, choćby niewielki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24