MPK Rzeszów ma najdroższe sieciówki w Polsce

Za miesięczną imienną sieciówkę mieszkańcy Kielc, miasta porównywalnego wielkościowo z Rzeszowem płacą 104 zł. Jeszcze taniej jest w dużych miastach: Krakowie, Poznaniu, Wrocławiu i Warszawie. Tam bilet sieciowy uprawnia dodatkowo do korzystania z tramwaju oraz metra.

- Pan prezydent poucza LOT, na temat jego polityki cenowej, ale nie patrzy na swoje podwórko. Spółka MPK Rzeszów, której de facto jest szefem od wielu lat ma najwyższy w Polce cennik na bilety sieciowe - napisał do nas pan Mirek.

MPK Rzeszów ma mniej pasażerów

Okazuje się, że prezydent Ferenc ceny narzucone przez MPK tolerował, bo... do tej pory ich nie znał. Czy równie aktywnie jak w sprawie LOT-u zacznie więc walczyć o obniżenie kosztów miejskiego transportu? Co prawda po naszej interwencji nakazał prezesowi spółki znalezienie sposobu na obniżenie cen, ale już widać, że nie będzie to takie proste.

- Po pierwsze liczba pasażerów od 2000 roku lawinowo spada, a koszty utrzymania z paliwem na czele rosną - wyjaśnia Sławomir Krygowski, prezes MPK. - W dodatku w większości miast funkcjonuje system tzw. wozokilometru, który zdecydowanie obniża koszty ponoszone przez przewoźnika, a u nas nie - dodaje.

Prezydent nie chce dopłacać

Prezydent o wprowadzeniu wozokilometru, który wiąże się z większą dopłatą z budżetu miasta nie chce słyszeć. Radzi też przewoźnikowi, żeby uważniej przyjrzał się swoim wydatkom i wprowadził oszczędności.

- Nie będę wydawał na MPK. Wolę dołożyć do budowy dróg, do nowych inwestycji, które przyciągną inwestorów i pozwolą miastu się wzbogacić. Nie wszyscy korzystają z MPK, więc dlaczego wszyscy mają na to łożyć? - dodaje Tadeusz Ferenc.

Zdaniem Krzysztofa Kaszuby, ekonomisty z Rzeszowa, nawet niższe ceny biletów nie wpłynęłyby na wzrost zainteresowania publiczną komunikacją.

- Tańsze bilety zachęciłyby do zrezygnowania z aut, gdyby transport miejski był zorganizowany tak, jak w dużych miastach - wyjaśnia. - Tam w pobliżu ważnych węzłów komunikacyjnych są parkingi, dzięki którym mieszkający na obrzeżach mogą zostawić auto i poruszać się po centrum tramwajem lub metrem. I tak faktycznie robią.

Ceny biletów miesięcznych imiennych w poszczególnych miastach:
Rzeszów 120 zł
Kielce 104 zł
Kraków 94 zł za pierwszy miesiąc (za każdy kolejny 88 zł)
Przemyśl 98 zł
Krosno 70 zł.

Liczba pasażerów
Rzeszów 36 mln (w 2000 r. 59 mln!)
Kielce 31 mln
Kraków 300 mln
Przemyśl 7,2 mln
Krosno 1,5 mln

Wpływy z biletów
Rzeszów 30 mln
Kielce 31,5 mln
Kraków 260 mln
Przemyśl 5,2 mln
Krosno 3,5 mln

Koszty utrzymania
Rzeszów 70 mln
Kielce 55 mln
Kraków 360 mln
Przemyśl 10 mln
Krosno 5,5 mln

Dopłata z budżetu:
Rzeszów 12,5 mln
Kielce 22,5 mln
Kraków 100 mln
Przemyśl 2,1 mln
Krosno 1,7 mln

Dane za ubiegły rok. Liczby podane w skali roku.