Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na bocznym torze. Dlaczego w Pekinie było tak słabo? Czy mogło być lepiej? Apklan Resovia chce, aby Tułacz wiedział jak najmniej [KOMENTARZ]

Tomasz Ryzner
Tomasz Ryzner
Piłkarze Apklan Resovii zagrali w Sanoku swój ostatni sparing. Teraz szlifują formę w Rzeszowie na ligowe zmagania
Piłkarze Apklan Resovii zagrali w Sanoku swój ostatni sparing. Teraz szlifują formę w Rzeszowie na ligowe zmagania cwks-resovia
Zezłościł się Paweł Zygmunt, dynamiczny, sportowy ekspert, były panczenista-olimpijczyk. Rozczarowany dorobkiem naszych sportowców w Pekinie obsztorcował polskich rodziców i nauczycielki wuefu. Pierwszym zarzucił, że niepotrzebnie podwożą swe pociechy do szkoły, drugim, że prowadzą zajęcia w szpilkach.

Hmm, pomyślałem, jak to ze mną było. Do szkoły nikt mnie nie odwoził. Do "budy" jeździło się, owszem, ale autobusem. W PRL-u zwykle potężnie zatłoczonym, więc już na tym etapie można było wyrabiać siłę i wytrzymałość. Swoje kilometry z buta także solidnie nabijaliśmy z kolegami. W podstawówce na religię chodziliśmy do Dworku Orzechowskiego przy Katedrze, więc po przemyskiej starówce włóczyłem się już jako ośmiolatek. Wuef miewałem raczej w przestronnych salach, potem w hali na Mickiewicza, grałem w kosza tam, gdzie śp. ekipa Polonii. Niektórzy kamraci trenowali piłkę nożną, inni lekką atletykę, dziewczyny siatkówkę. Bywało, że wuef prowadził u nas olimpijczyk, chodziłem na SKS-y.

I co? Jakoś nic. Ale co tam ja. Nikt z kolegów nie został znanym sportsmenem. Jeśli chodzi o rozpoznawalność, największą zyskał Jacek Prusak. Mój koleżka z SP nr 13 znany jest jako ksiądz, jezuita, teolog, psychoterapeuta, psycholog. Bywa zapraszany do telewizji, bo o sprawach niełatwych potrafi mówić w klarowny i błyskotliwy sposób.

Pan Paweł pewnie ma rację. Nadopiekuńczość nie buduje charakterów, ale żeby tylko w tym był problem. A co, jeśli ktoś nie mieszka w Sanoku. Jak ma iść w ślady pana Pawła, zostać hokeistą czy narciarskim biegaczem czy biegaczką? Czytałem, że w Ostrawie jest więcej krytych lodowisk niż w połowie Polski (a może i w całej). W Norwegii zmierzono już 20 tysięcy kilometrów tras do biegania na nartach. A u nas? A na przykład w Rzeszowie? Są dwa lodowiska. Było trzecie, przy stadionie Resovii. Ale jak mawiał Nikodem Dyzma: było, ale się zmyło. A tak w ogóle, nie dziwę się rodzicom. Jak tu wypuścić dziecko na ulicę, gdy wiatr głowy urywa, a ta cała zima w dużej mierze jest taka jakby teoretyczna-kalendarzowa. Kolejna zima a śniegu ni ma - Kazik ciągle na czasie.

A propos Resovii. W jej obozie rośnie przedligowe napięcie. Po sparingu ze Słowakami z Koszyc trener Dawid Kroczek odmówił komentarzy, tłumacząc to decyzją zarządu. Sebastian Zabłocki, wiceprezes klubu, wyjaśnił, że „pasiaki” nie odcinają się od mediów, ale nie chcą, aby przed inauguracją rundy jakaś nieopatrznie puszczona w eter informacja ułatwiła sprawę Puszczy Niepołomice. Słowem, Tomasz Tułacz nie śpi, więc nie ma co ułatwiać mu pracy. Cóż, jeśli w sobotę rzeszowianie zdobędą punkty, ta konspira nabierze sporo sensu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24