Zwykle młodzież po kilku, kilkunastu dniach sama wraca do domu. Pozostali trafiają albo do policyjnej izby dziecka, albo do pogotowia opiekuńczego.
- Jeżeli jest to izba, młody człowiek musiał popełnić przestępstwo, do pogotowia odwożone są dzieci, które nie mają szans na powrót do domu - mówi Jolanta Milewska, dyrektor Pogotowia Opiekuńczego w Rzeszowie. - Problemem jest tylko liczba wolnych miejsc. Ośrodek jest zwykle przepełniony. Najlepiej, kiedy powracających uciekinierów natychmiast zabierają do domu rodzice. Tak jest niestety rzadko.
Młodzież ucieka, bo nie czuje się bezpieczna. Nie radzi sobie w szkole, ma problemy w domu, jedyną szansą na lepsze wydaje się podróż w nieznane.
- Tylko potem życie jest jeszcze bardziej skomplikowane - tłumaczy Natalia Tomala, psycholog społeczny - Ucieczkom towarzyszą często kradzieże. W najgorszych przypadkach prostytucja i wykorzystania seksualne. Młodzi ludzie mogą okaleczyć swoją psychikę na całe życie.
- Czas rozpoczęcia poszukiwania zaginionego zależy od okoliczności - mówią policjanci z biura prasowego w Rzeszowie. - Zwykle czekamy, aż młody człowiek sam wróci do domu. Jeżeli natomiast będzie zamieszany w przestępstwo dużo szybciej może wrócić, ale nie do domu, tylko do policyjnej izby dziecka.
- Ucieczka jest przekroczeniem tabu. Po niej już nic nie jest takie samo - twierdzi Tomala. - Od mądrości rodziców i opiekunów zależy, jak potoczy się dalsze życie dziecka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?