Na nowych tablicach drogowcy wyświetlą wkrótce komunikaty i ostrzeżenia dla kierowców

- Dziesięć z nich już zamontowaliśmy, pozostałych sześć stanie przy drogach w drugiej połowie czerwca. Wybraliśmy lokalizacje przy głównych drogach, między innymi na alejach Cieplińskiego, Witosa, Sikorskiego i Rejtana, a także w rejonie ronda im. Jacka Kuronia – wylicza Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.

Instalacja tablic jest częścią kolejnego etapu budowy systemu transportowego Rzeszowa. Inwestycje, których koszt to około 27 mln zł są dofinansowane pieniędzmi z budżetu Unii Europejskiej. Nowe wyświetlacze uzupełnią system budowany poprzednio i będą wykorzystywane do informowania kierowców na przykład o utrudnieniach w ruchu i objazdach.

- Z tym, że teraz montujemy większe wyświetlacze, na których komunikaty będą bardziej obszerne. Pozwolą nam szybko ostrzec o wypadkach i utrudnieniach, a także precyzyjnie opisać zalecane objazdy – mówi Maciej Chłodnicki.

Najistotniejszą częścią projektu jest jednak modernizacja sygnalizacji świetnych na skrzyżowaniach. - Przechodzimy z systemu 220-woltowego na 24-woltowy. Niższe napięcie to same korzyści. Przede wszystkim system będzie działał stabilniej, a jego poszczególne elementy będą trwalsze. Zapłacimy także za energię elektryczną potrzebną do jego zasilenia o 90 procent mniej – tłumaczy Marek Ustrobiński, wiceprezydent Rzeszowa odpowiedzialny za inwestycje.

Najistotniejszym efektem zmiany będzie jednak poprawa jakości działania systemu. Nowe detektory ruchu mają być bardziej czułe, co sprawi, że sygnalizacje będą bardziej dynamiczne. To powinno zaowocować szybszą i skuteczniejszą zmianą świateł na skrzyżowaniach. Z kolei przy rondach drogowcy zamontują stacje pomiarowe ruchu drogowego. System obejmie przede wszystkim ronda Pobitno, Kuronia, Jana Pawła II, i Pileckiego. Na nowych masztach zawisną tu kamery i urządzenia odbierające sygnał z pętli indukcyjnych, które zostaną zatopione w asfalcie.

- Pętle i urządzenia zamontujemy na każdej drodze doprowadzającej samochody do ronda. Dzięki nim będzie można dokładnie określić natężenie ruchu w rejonie rond. Do tej pory nie było to możliwe, tymczasem te skrzyżowania także są mocno obłożone samochodami i sytuacja na nich ma wpływ na to, co dzieje się w mieście – mówi Maciej Chłodnicki.

zobacz też: Espresso. Wojciech Buczak