Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na os. Miłocin wycięto ok. 60 drzew. Decyzja zapadła kilka lat temu

Małgorzata Motor
sxc.hu
Na osiedlu Miłocin w Rzeszowie wycięto ok. 60 drzew. W zamian mieszkańcom "rosną" betonowe ściany. Okazuje się, że decyzja o wycięciu zapadła zanim wydano pozwolenie na budowę bloku.

Pod koniec lipca pisaliśmy o inwestycji, której sprzeciwiają się mieszkańcy rzeszowskiego osiedla Miłocin.

- Nie jesteśmy przeciwni samej inwestycji, bo nowe mieszkania w Rzeszowie są potrzebne. Tylko dlaczego bloki mają być budowane kosztem wycinania części parku? - pytają oburzeni mieszkańcy.

Nic dziwnego. Decydowali się na budowę domu w tym miejscu, bo osiedle charakteryzowało się niską zabudową w otoczeniu zieleni. W miejscu, gdzie rosło do niedawna kilkadziesiąt drzew, teraz powstaje kilkupiętrowy budynek wielorodzinny.

- Te drzewa nie były spróchniałe, a rosły w zabytkowym parku, który mieści się w centrum naszego osiedla. To nie tylko ozdoba, ale przede wszystkim płuca naszego osiedla. Korzystają z niego też mieszkańcy os. Baranówka. Teraz robi się tu pustynia - twierdzi Justyna Adamiec.

W grę wchodzi inwestycja realizowana przy ul. Miłocińskiej. Na terenie, który od stycznia jest w granicach Rzeszowa. Decyzje o warunkach zabudowy dla niej wydał jeszcze burmistrz Głogowa Młp., a pozwolenie na budowę - starosta rzeszowski.

Okazuje się, że decyzja o wycięciu drzew podjął burmistrz zanim wydał decyzję o warunkach zabudowy. Dlaczego?

- Rosły tam głównie świerki, lipy, klony, olchy. Decyzja o wycięciu ok. 60 drzew zapadła, bo były albo uszkodzone, połamane przez wiatr albo występowała postępująca próchnica. Nie zostało ścięte ani jedno drzewo, które było zdrowe - zapewnia Marzena Drabik, która w Urzędzie Miasta i Gminy w Głogowie Młp. zajmuje się wycinką drzew.

Wycięcie drzew nie musiało być też konsultowane z konserwatorem zabytków.

- Ten teren nie jest wpisany do rejestru zabytków. W związku z tym, nie możemy wpływać na to, co jest prowadzone na tym osiedlu - wyjaśnia Zbigniew Jucha, kierownik rzeszowskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków.

Mieszkańcy nie przywrócą już drzew, ale mają nadzieję, że uda im się zatrzymać inwestycję. Chcą podważyć decyzję zarówno burmistrza, jak i starosty, który pozwolenie wydał na podstawie decyzji o warunkach zabudowy. Wierzą, że pomoże im w tym Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Rzeszowie.

- Wpłynęło do nas już pismo z SKO. Cała dokumentacja związana z wydaniem decyzji o warunkach zabudowy została posegregowana. Teraz będziemy ją wysyłać do SKO - potwierdza urzędnik zajmujący się tego rodzaju decyzjami w Urzędzie Miasta i Gminy w Głogowie Młp.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24