Na Podkarpaciu jest więcej chorych na grypę. Czy grozi nam epidemia?

To najnowsze dane opublikowane przez Wojewódzką Stację Epidemiologiczną w Rzeszowie. Jak twierdzą lekarze, wzrost zachorowań to wynik ostatnich wahań pogody.

- Zimny wrzesień z pewnością miał wpływ na zwiększoną liczbę zachorowań oraz na infekcje górnych dróg oddechowych - mówi lek. med. Janusz Kaliszczak, specjalista chorób zakaźnych, specjalista epidemiolog, pediatra.

W porównaniu z rokiem ubiegłym, w pierwszych dwóch tygodniach września chorych na grypę w naszym województwie przybyło: z 605 do 680 osób. Czy już teraz możemy mówić o epidemii grypy?

- Zdecydowanie jest za wcześnie, aby mówić o jakimś zagrożeniu. Zwiększona zachorowalność na razie nie jest żadnym wskaźnikiem, aby wywnioskować, czy sezon jesienno-zimowy będzie dla pacjentów ciężki, czy lekki - dodaje Kaliszczak.

W Polsce szczyt zachorowań na grypę przypada zazwyczaj pod koniec października, w listopadzie i grudniu.

- Od kilku lat spodziewamy się epidemii wyrównawczej grypy, ponieważ co kilkanaście lat taka występowała. Ostatnią mieliśmy ponad 20 lat temu. W tym momencie trudno jest wyrokować, czy kolejna epidemia grypy nastąpi, a także, jaki będzie miała zasięg - wyjaśnia Janusz Kaliszczak.

Na ratunek szczepionka

Najlepszą metodą zapobiegania grypie i jej ciężkim powikłaniom jest szczepienie. Dotyczy to przede wszystkim osób znajdujących się w tak zwanej grupie ryzyka. Do takiej należą osoby starsze, przewlekle chore oraz dzieci.

Kiedy najlepiej jest się zaszczepić? - Szczepić należy się we wrześniu i z początkiem października. Najlepiej jest to zrobić teraz, kiedy nie ma chłodów, dużej liczby osób zainfekowanych, a dzieci są w dobrej kondycji zdrowotnej. Szczepionki można kupić w aptece - informuje lek. med. Janusz Kaliszczak.

Po podaniu szczepionki układ immunologiczny wytwarza przeciwciała obronne przeciw czynnikowi chorobotwórczemu. Odporność rozwija się w ciągu 2 - 3 tygodni po podaniu szczepionki i utrzymuje się przez 6 do 12 miesięcy, a czasami nawet kilka lat.

Objawy grypy

Osoby, które się nie zaszczepią, muszą się liczyć z konsekwencjami. Zakres objawów grypy jest bowiem bardzo szeroki i obejmuje od łagodnej, bezgorączkowej choroby układu oddechowego po skrajnie ciężkie zachorowania. Cechą charakterystyczną jest nagły początek z bólami głowy, stanami podgorączkowymi, bólami mięśniowymi. W krótkim czasie zaczyna dominować gorączka nawet do 41 stopni C, z utrzymującymi się bólami głowy, mięśni, gałek ocznych.

W niepowikłanej chorobie objawy ustępują po 2 do 5 dni. Powrót do pełni zdrowia następuje w ciągu tygodnia. Pojawiają się także objawy osłabienia, tzw. astenii pogrypowej, mogące trwać przez kilka tygodni. Choroba łączy się z możliwością wystąpienia powikłań. Najczęstszym jest zapalenie płuc.

Zobacz także: Sezon na grypę. Co należy wiedzieć na jej temat