Na Podpromiu Polska kontra Francja

Meczami z Francją w hali na Podpromiu kadra trenera Daniela Castellaniego oficjalnie rozpocznie bogaty reprezentacyjny sezon.

Mimo, że będą to towarzyskie potyczki, to jednak wizyta dwóch świetnych zespołów sposobiących się do startu w Lidze Światowej jest sportowym wydarzeniem w naszym regionie.
- Nie traktujemy tych meczów, jak rewanżu za finał ubiegłorocznych mistrzostw Europy - zastrzega Daniel Castellani - trener biało-czerwonych.

- Mimo, że w naszej drużynie zabraknie kilku podstawowych zawodników, to należy się spodziewać ambitnej i dobrej gry, tych, którzy wybiegną w sobotę i niedzielę na boisko przeciwko Francji. Na pewno nasi zawodnicy, mimo, że to dopiero początek sezonu, postarają się pokazać z jak najlepszej strony - twierdzi Andrzej Kowal, który jest pierwszym trenerem kadry B i uczestniczy w przygotowaniach kadrowiczów w Spale. - Podczas zajęć bardzo fajnie ćwiczy nasz Mateusz Mika. Myślę, że trener Castellani da mu szansę debiutu w swojej hali w pierwszej reprezentacji.

Mika znalazł się w 14-osobowej kadrze, która 4 i 5 czerwca rozegra z Niemcami pierwsze spotkania w Lidze Światowej.

W Rzeszowie zabraknie m.in. Mariusza Wlazłego, Pawła Zagumnego, Sebastiana Świderskiego, Daniela Plińskiego, Krzysztofa Ignaczaka, którzy odpoczywają lub leczą kontuzje. Ale nasza kadra ma bogate zaplecze...

- O emocje i fajną siatkówkę jestem spokojny. Nasi zawodnicy zagrają ambitnie, z zębem. Francuzi podobnie. Oni nigdy nie odpuszczają. To drużyna grająca bardzo dobrze technicznie, świetnie spisująca się w obronie, mająca bardzo dobrych zawodników. Będziemy świadkami udanych widowisk - twierdzi Marek Karbarz, który grał ongiś w lidze francuskiej.

- Na pewno mecze będą emocjonujące Fajnie by było wygrać z mistrzami Europy... - uśmiecha się Oliver Kieffer, kapitan trójkolorowych.

Oba mecze - sobotni i niedzielny rozpoczną się o godzinie 14.45.

- Rzeszów, dziękujemy za dobre przyjęcie... - powiedział trochę awansem trener Castellani.