Na razie: trzy miesiące aresztu za serię przewinień

Pędzący swoim audi kierowca nie zatrzymał się do kontroli drogowej w Zadąbrowiu, która wcale nie byłą rutynowa. Wcześniej agenci Krajowej Administracji skarbowej i przemyscy policjanci otrzymali informację, że może przewozić niedozwolone substancje. Na widok dającego mu sygnału do zatrzymania się patrolu, tylko przyspieszył, toteż policjanci radiowozem ruszyli w pogoń.

Audi z zawrotną prędkością Minęło Sośnicę Jarosławską, Walawę, Skołoszów, próbowało ucieczki polnymi drogami, w końcu w Zadąbrowiu wjechało na autostradę A4 w kierunku Rzeszowa. I w drodze do stolicy województwa kierowca stwarzał stylem jazdy stałe zagrożenie dla ruchu drogowego.

Już na terenie Rzeszowa do pościgu włączyli się miejscowi policjanci, uciekinier wciąż ignorował sygnały zatrzymania się, za to przekraczał znacznie prędkość, wjeżdżał na chodniki, przejeżdżał przez skrzyżowania na czerwonym świetle, zmuszał innych kierujących do zatrzymania się.

W końcu policjantom udało się zastopować go. W audi 45-letniego Przemyślanina znaleziono znaczną ilości narkotyków. Za szereg drogowych wykroczeń oraz przestępstwa posiadania znacznej ilości substancji psychoaktywnych i niezatrzymanie się do kontroli drogowej grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności. Najbliższe trzy miesiące, z decyzji sądu, spędzi w tymczasowym areszcie.