Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na rzeszowskiej kardiochirurgii chcą się leczyć chorzy z całej Polski

Ewa Kurzyńska
Zespół dr. Kazimierza Widenki po 5 latach ma za sobą 4 tys. operacji i jest w krajowej czołówce oddziałów leczących serce metodami zabiegowymi.
Zespół dr. Kazimierza Widenki po 5 latach ma za sobą 4 tys. operacji i jest w krajowej czołówce oddziałów leczących serce metodami zabiegowymi. Krzysztof Łokaj
Rzeszowska kardiochirurgia zyska trzecią salę operacyjną. Po zaledwie pięciu latach działania oddział jest w krajowej czołówce ośrodków leczących serce metodami zabiegowymi.

Wiesław Cach pięć lat temu był pierwszym pacjentem nowo otwartego oddziału kardiochirurgii. Przeszedł operację wszczepienia by-passów.

- Nie ukrywam, że tamtego dnia byłem zdenerwowany. Za sobą miałem zawał, trzy koronarografie. Operacja była dla mnie szansą na normalne życie - wspomina pan Wiesław, który w pięć lat po operacji czuje się świetnie.

Podobnie jak pięciu innych mężczyzn, którzy byli operowani w pierwszym tygodniu działania oddziału. Każdy z nich otrzymał w piątek, podczas uroczystego świętowania jubileuszu w Filharmonii Podkarpackiej, niezwykły certyfikat.

- To dyplomy dla dzielnych pacjentów. Bo trzeba odwagi, by zdecydować się na operację w miejscu, gdzie wcześniej nie były one przeprowadzane - żartował dr n. med. Kazimierz Widenka, szef oddziału kardiochirurgii.

Tysiąc operacji rocznie

Dziś zespół dr. Widenki ma za sobą 4 tys. operacji i jest w krajowej czołówce oddziałów leczących serce metodami zabiegowymi.

- Wykonujemy wszystkie operacje kardiochirurgiczne, z wyjątkiem przeszczepów serca i zabiegów u dzieci. Szacuję, że do końca roku wykonamy ok. tysiąca zabiegów. To będzie rekordowy rok - mówi ordynator.

Renoma rzeszowskiej kardiochirurgii przekracza już granice regionu. Wśród pacjentów są osoby z całej Polski. Oddział słynie przede wszystkim z nowoczesnych, mało inwazyjnych operacji chorych zastawek. Na tym nie koniec, bo to właśnie rzeszowski ośrodek był jednym z pierwszych, gdzie leczono tętniaki aorty.

- Dzięki temu oddziałowi wielu pacjentów, którzy wcześniej nie byli w stanie wyjechać na leczenie poza Podkarpaciem, doczekało pomocy. W niejednym przypadku była to pomoc ratująca życie - podkreśla prof. Stanisław Woś z Katowic, który pomagał w tworzeniu rzeszowskiego oddziału.

Będzie nowa sala operacyjna

Dziś na oddziale pracuje 10 chirurgów, kardiolog, 6 anestezjologów oraz 7 perfuzjonistów. Pacjentami opiekuje się 68 pielęgniarek. Na chorych czeka 36 łóżek oraz 16 miejsc intensywnej terapii. Do dyspozycji kardiochirurgów są dwie sale operacyjne.

- Dzięki przychylności Urzędu Marszałkowskiego w przyszłym roku zostanie wyposażona w sprzęt trzecia sala operacyjna. To umożliwi dalszy rozwój oddziału - mówi Janusz Solarz, dyrektor SW nr 2.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24