Na XCIII Mistrzostwach Polski Seniorów w boksie olimpijskim w Zabrzu zawodnicy Rzeszowskiego Klubu Bokserskiego „Wisłok” zdobyli 2 medale

W limicie wagowym 60 kg srebro zdobył Michał Akoto-Ampaw, natomiast brąz do 80 kg wywalczył Mateusz Ziomek.

- Zdecydowanie jestem zadowolony. Myślę, że walka była na bardzo dobrym poziomie i zabrakło naprawdę niewiele do zwycięstwa. Pokazałem się z dobrej strony i wierzę, że za rok to ja będę numerem jeden

- mówi Michał Akoto-Ampaw.

Drugi z rzeszowskich zawodników również nie ukrywa satysfakcji, choć ma mały niedosyt.

- To bez wątpienia największe do tej pory osiągnięcie w mojej karierze - mówi Mateusz Ziomek. - Na mistrzostwa jechałem bardzo dobrze przygotowany i wiedziałem, że stać mnie na złoty medal, dlatego też jechałem z takim celem. Ciężko pracowaliśmy z trenerami już od września, więc szkoda, że skończyłem zmagania z brązowym medalem, ponieważ według wielu osób werdykt sędziów w walce półfinałowej był bardzo kontrowersyjny - zauważa.

Obaj zawodnicy zwracają uwagę na wysoki poziom zawodów w Zabrzu.

- Zjechała się śmietanka polskiego pięściarstwa - przyznaje Michał Akoto-Ampaw.

- Poprzeczka w wielu wagach była podniesiona bardzo wysoko, ponieważ startowali również pięściarze zawodowi - dodaje Mateusz Ziomek.

Obaj rzeszowscy zawodnicy jechali na mistrzostwa z dużymi ambicjami.

- Miesiąc wcześniej brałem udział w Młodzieżowych Mistrzostwach Polski U-23 w Mielcu. Zdobyłem wtedy brąz ale czułem, że stać mnie na więcej. Celem na Mistrzostwa Polski Seniorów był finał, który udało się osiągnąć

- przyznaje Michał Akoto-Ampaw.

W podobnym tonie wypowiada się Mateusz Ziomiek.

- Na mistrzostwa jechałem bardzo dobrze przygotowany wiedziałem że stać mnie na złoty medal dlatego też jechałem z takim celem - przyznaje.