Nad brzegami zalewu w Wilczej Woli stanęły tablice zakazujące kąpieli, a policja przystąpiła do pouczania bądź karania osób, które go naruszają. Tracą na tym i wypoczywający nad wodą i ci, którzy z turystyki żyją.
Problem można by rozwiązać, jednak jak się okazuje nie jest to takie proste. Zalew nie jest bowiem własnością gmin Dzikowiec i Raniżów czy powiatu kolbuszowskiego, na których terenie leży, ale Podkarpackiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych, w którego zasobach figuruje nie jako kąpielisko, lecz zbiornik retencyjny. Mimo to mógłby być dostępny do kąpieli, jednak by wyznaczyć takie miejsce, konieczna jest obecność ratownika. A niestety, pomimo ogłoszeń i poszukiwań, chętnego na podjęcie tej roli nie udało się znaleźć.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Mamy projekt idealnej sukni ślubnej dla Romanowskiej. W tej kreacji skradnie show!
- Czy to Edzia z "Królowych życia" pomogła w obnażeniu Dagmary? Jest jeden szczegół
- Jak mieszka Paulina Sykut-Jeżyna? Ma balkon o powierzchni nowej kawalerki [ZDJĘCIA]
- Popek na tronie z pustaków. Tak żyje po odejściu z "Pytania na Śniadanie" [ZDJĘCIA]