Wcześniej trzeba bowiem zbudować magazyn.
Janusz Makar, dyr. ROSIR liczył, że jeszcze w tym roku, w połowie wakacji, uda się otworzyć wypożyczalnię sprzętu wodnego na kąpielisku przy ul. Kwiatkowskiego. Przygotowana została nawet keja.
- Nie uda się to jednak w tym sezonie - ubolewa dyrektor.
- Zanim otworzymy wypożyczalnię, musimy mieć miejsce na przechowywanie sprzętu. Dlatego staraliśmy się o pozwolenie na budowę hangaru przy żwirowni. Najprawdopodobniej już w tym tygodniu takie dostaniemy.
Bez hangaru dyrektor bałby się na noc zostawiać kajaki i rowery przycumowane do kei.
- Wandale zdewastowaliby sprzęt lub ukradli go. Przekonaliśmy się już, ze chuligani nie oszczędzają niczego. Nawet stojących tu przenośnych toalet. Nie raz już wyławialiśmy je z wody. W końcu umocowaliśmy je na betonowych podmurówkach.
Hangar o stalowej konstrukcji stanie obok mniejszego, w którym teraz trzymany jest sprzęt ratowniczy i łódź.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?