Szefostwo Podkarpackiego Oddziału ARiMR złożyło dzisiaj (w piątek) zawiadomienie w tej sprawie do rzeszowskiej policji.
Rolnik z Iwierzyc dostał pismo z zachętą przelania 246 złotych, co miało mu pomóc w uzyskaniu dopłat bezpośrednich. Zgłosił się z nim do powiatowego oddziału agencji, bo był przekonany, że przesłała je ARiMR i to jej ma zapłacić za prawidłowe wypełnienie oraz złożenie wniosku o dopłatę.
- Na piśmie jest logo przypominające logo naszej agencji, a na przelewie podany warszawski adres, który może sugerować, że wysyła je nasza centrala w stolicy - wyjawia Marek Ordyczyński, dyrektor podkarpackiego ARiMR.
W piśmie, które nie jest podpisane, czytamy:
" To zaproszenie jest najkrótszą drogą do otrzymania dotacji bezpośredniej". (...) Aby mieć pewność otrzymania prawidłowego wniosku prosimy o dokonanie opłaty załączonego blankietu w terminie 7 dni od daty otrzymania niniejszego pisma".
Ostrzega też, że nie wypełnienie wniosku będzie skutkowało brakiem dopłaty na ten rok.
- Mamy do czynienia z próbą wyłudzenia pieniędzy od rolników i ostrzegamy, by nie przelewali ich na wskazane konto. Jeżeli dostaną takie pismo powinni zgłosić się do naszych terenowych biur albo policji - mówi dyrektor Ordyczyński.
Wyjaśnia, że ARiMR nie ma prawa żądać od rolników pieniędzy za złożenie wniosku. Składanie wniosków jest to bezpłatne.
- Przyznanie dotacji jest uzależnione od spełnienia kryteriów, a nie wniesienia opłaty - podkreśla.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Komunie dzieci gwiazd są jak wesela. Najpierw ciało Chrystusa, potem DMUCHANY ZAMEK
- Ujawniamy listę klientów internetowej szamanki! Gwiazdy telewizji i żony piłkarzy...
- Tak żyje "Biały Cygan" Bogdan Trojanek. Zna Viki Gabor, adoptował dziecko z klasztoru
- Skrzynecka przesadza z retuszem? Tak wymalowała się na wycieczkę. Jak w tym chodzić?