Nadal nie wiadomo, ile pieniędzy na leczenie dostaną podkarpackie szpitale

- Zmieniony plan finansowy wyszedł wczoraj z centrali Narodowego Funduszu Zdrowia i został przekazany do ministerstwa zdrowia - słyszymy w biurze prasowym NFZ. - Teraz musi go podpisać minister Kopacz.

Rzecznik ministerstwa potwierdza, że plan jest w resorcie.

- Pani minister jest na urlopie, będzie we wtorek. Mogę potwierdzić tylko to, o czym zapewniła pani minister. Pieniędzy na leczenie szpitalne będzie więcej - mówi Piotr Olechno.

Wczoraj u wojewody zebrała się komisja dialogu społecznego. Dyskutowano o sytuacji w podkarpackiej służbie zdrowia. Na spotkaniu była także Grażyna Hejda, dyrektor podkarpackiego oddziału NFZ.

- Pieniędzy jest za mało, w tym roku przekroczymy plan finansowy o 46 milionów złotych na podstawową opiekę medyczną i refundacje leków - wyliczyła Hejda.

Opinie na temat sytuacji w służbie zdrowia wygłosili także posłowie. Opozycja zarzucała politykom partii rządzących bierność w działaniu. Przedstawiciele koalicji zapewniali, że robią wszystko, żeby Podkarpacie dostało więcej.

- To, że zmieniliśmy algorytm jest sukcesem, to pierwszy krok do dalszych zmian - zapewniała poseł Krystyna Skowrońska (PO).

- O wspólnym działaniu w sprawie nie ma mowy - stwierdził Tomasz Kamiński (SLD). - Wszyscy zapewniali, że będziemy działać razem i skończyło się na piśmie od posła PiS. Konkretów nie ma.