Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najważniejszy dzień w życiu młodego libero Asseco Resovii

Marek Bluj
W spotkaniu przeciwko Transferowi Bydgoszcz za Krzysztofa Ignaczaka grali na zmianę Bułgar Nikołaj Penczew (tyłem z nr 17) i młody Mateusz Masłowski. – Obaj bardzo dobrze się uzupełniali – chwalił ich trener Andrzej Kowal.
W spotkaniu przeciwko Transferowi Bydgoszcz za Krzysztofa Ignaczaka grali na zmianę Bułgar Nikołaj Penczew (tyłem z nr 17) i młody Mateusz Masłowski. – Obaj bardzo dobrze się uzupełniali – chwalił ich trener Andrzej Kowal. Krzysztof Kapica
- O tym, że zagram z Transferem dowiedziałem się 1 listopada, na cmentarzu - opowiadał MATEUSZ MASŁOWSKI, libero Asseco Resovii, po debiucie w PlusLidze.

- Gratuluję. Na pewno nie spodziewałeś się, że tak szybko twój debiut w ekstraklasie stanie się faktem?...- Bardzo się cieszę. Jeszcze rok temu grałem przecież w trzeciej lidze. W sobotę przeciwko Transferowi miałem okazję wejść kilka razy na boisko. Było do dla mnie wielkie przeżycie, tak się z tego powodu cieszę, że nie wiem nawet, co mam powiedzieć. Fajna sprawa zagrać w PlusLidze, w dodatku w wygranym spotkaniu.

- Opisz krótko, co czułeś, jak wszedłeś na boisko pierwszy raz. Pełen trybuny, wszyscy na ciebie patrzą, dookoła sławni koledzy i...ty?...- Na początku byłem bardzo zdenerwowany, aż się trząsłem z nerwów. Po dwóch piłkach wszystko przeszło, nie widzi się już tych trybun. Wszystko było w porządku. Starałem się wypaść, jak najlepiej, przede wszystkim zagrać jak najlepiej, aby pomóc drużynie, bo to jest najważniejsze.

- Kiedy się dowiedziałeś, że zagrasz przeciwko zespołowi w Bydgoszczy?- 1 listopada, jak byłem na cmentarzu, dostałem informację od menedżera, któremu z kolei trener powiedział, żebym się pokazał na odprawie przedmeczowej, na treningu, bo jestem potrzebny. Bardzo się ucieszyłem i przyjechałem jak najszybciej. No i stało się, jak się stało...

- Będzie o czym opowiadać kolegom i koleżankom, będzie co wspominać...- Na pewno, było to niezapomniane przeżycie. Każdy młody chłopak, który zaczyna grać w siatkówkę marzy o czymś takim, a co dopiero zagrać w swoim zespole, w którym gra od dziecka, z którym trenuje.
- Czyli był to jak do tej pory najważniejszy dzień w twoim sportowym życiu?- Z punktu widzenia poziomu siatkarskiego na pewno najważniejszy.

- W środę być może wystąpisz także w meczu Ligi Mistrzów. Pewnie byś tego bardzo chciał?...- Oczywiście, jeżeli tylko nadarzy się taka sytuacja, to spróbuję ja wykorzystać w 100-procentach. Chciałbym jednak, aby jak najszybciej wrócił do gry Krzysztof Ignaczak, bo on jest niezastąpiony. Mimo wszystko...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24