Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Napad na bank BGŻ w Krośnie. Najnowsze ustalenia

Ewa Gorczyca
Punkt Banku BGŻ ul. Wojska Polskiego w Krośnie kilkanaście minut po napadzie.
Punkt Banku BGŻ ul. Wojska Polskiego w Krośnie kilkanaście minut po napadzie. Fot. Tomasz Jefimow
Wszystko rozegrało się dosłownie w ciągu kilku sekund. Młody mężczyzna sterroryzował kasjerkę punktu bankowego BGŻ w Krośnie i uciekł z gotówką.

Popularny punkt kasowy BGŻ mieści się w centrum os. K. Markiewicza, w ciągu handlowym biurowca Krośnieńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, między dużą apteką a osiedlową pocztą - zwanym przez mieszkańców "kwadraciakiem".

Zawsze panuje tu duży ruch, zwłaszcza, że przy budynku jest też duży parking. Krośnianie robią zakupy, w sąsiedztwie są m.in. biblioteka, przychodnia zdrowia, szkoła i basen. Przez cały dzień przewijają się tu setki ludzi.

Dziś, kwadrans po godz. 14, do punktu bankowego na parterze budynku wszedł mężczyzna. Miał ciemną kurtkę, naciągnięta na głowę czapkę z daszkiem i kaptur zasłaniały sporą część jego twarzy. Wszedł do środka w momencie, gdy w niewielkim pomieszczeniu, w wydzielonej części kasowej, przebywała sama kasjerka.

Zaskoczona kobieta nie zdążyła się zatrzasnąć. Bandyta błyskawicznie przeskoczył przez ladę. Sterroryzował pracownicę przedmiotem, który przypominał pistolet, zabrał pieniądze i zaraz po tym uciekł.

Policja błyskawicznie otrzymała sygnał o napadzie i kilka minut potem na miejscu był już pierwszy patrol. Policyjny pies podjął trop, policja ustawiła blokady, ale bandyty nie udało się zatrzymać.
- Wiemy, że mężczyzna miał jasną karnację skóry i mówił płynnie po polsku - mówi Marek Cecuła, rzecznik KMP w Krośnie. - Był młody i sprawny, bez trudu przeskoczył przez ladę. Uciekał najprawdopodobniej w stronę pomnika przy ul. Powstańców Warszawskich, taki kierunek wskazał pies.

Pracownicy i szefowie krośnieńskiego oddziału nie chcieli się wypowiadać się na temat napadu. Bank nie ujawnia, jaka kwota została skradziona.

- Za wcześnie na takie informacje - powiedziała nam Agnieszka Mędrzecka z biura prasowego BGŻ w Warszawie. - W tej chwili prowadzone jest śledztwo. Najważniejsze, że nikt nie ucierpiał podczas napadu.

Dodaje, że placówka, w której dokonano rozboju to najmniejsza jednostka bankowa, tzw kasa zewnętrzna, prowadząca podstawowe operacje.

Zdarzenie zostało zarejestrowane przez bankowy monitoring. - Trwa jego analiza. Zobaczymy, na ile zapis jest czytelny i czy pozwoli na ustalenie rysopisu sprawcy - mówił na gorąco rzecznik krośnieńskiej policji.

Policja zabezpieczyła ślady, sprawdza czy ktoś z przechodniów zauważył coś podejrzanego, rozpytuje okolicznych mieszkańców.

To już drugi napad, do którego doszło w tym roku w Krośnie. W styczniu w podobny sposób dokonano rozboju w placówce BNP Paribas Fortis w sąsiedztwie Starówki, na rogu Czajkowskiego i Tkackiej. W tej sprawie wciąż trwa śledztwo, sprawdzane są różne tropy, ale sprawca wciąż jest bezkarny.

- Takie sprawy znajdują finał nawet po kilku latach - tłumaczy Cecuła. - Policja dysponuje nowoczesną techniką, wieloma możliwościami, o których dawniej mogliśmy tylko pomarzyć.

Bogdan Porada z agencji ochrony Security Office z Rzeszowa przyznaje, że tego typu rozboje to znak czasów.

- Banki uruchamiają małe placówki, chcą być coraz bardziej dostępne i otwarte na klienta. Zamiast kuloodpornych szyb i krat są lady czy zwykłe biurka. Równocześnie stosują zabezpieczenia przed utratą dużych sum, np. opóźniony dostęp kasjera do większej gotówki. Napady na bank to robota amatorów, którzy akurat potrzebują pieniędzy i zadowalają się nawet kilkoma tysiącami zł. Takie placówki nie mają stałej ochrony, więc te pieniądze kuszą. Złodziejom wydaje się, że zostaną bezkarni, ale prędzej czy później policja wpada na ich ślad. Na szczęście nie zdarzają się napady o dramatycznym przebiegu, z użyciem broni, z rannymi.

Wszystkich, którzy mogą pomóc w ustaleniu tożsamości złodzieja, który okradł placówkę przy ul. Wojska Polskiego, policja prosi o kontakt z Komendą Miejską w Krośnie, tel. (13) 43 29 900, e-mail: [email protected] lub najbliższą jednostką, tel. 997.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24