Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Napad na bank PBS w Rzeszowie. Zobacz zdjęcia sprawców

Małgorzata Froń
Policja opublikowała zdjęcia z monitoringu. Widać na nich dwóch sprawców na chwilę przed dokonaniem napadu. Wszystkie osoby, które rozpoznają mężczyzn proszone są o kontakt - telefon alarmowy Policji 997.
Policja opublikowała zdjęcia z monitoringu. Widać na nich dwóch sprawców na chwilę przed dokonaniem napadu. Wszystkie osoby, które rozpoznają mężczyzn proszone są o kontakt - telefon alarmowy Policji 997. FOT. ARCHIWUM POLICJI
Kilka tysięcy złotych ukradli wczoraj z banku PBS zamaskowani bandyci. Sterroryzowali personel nożem, zabrali pieniądze i wyszli. Nikt ich nie zatrzymał.
Napad na bank PBS w RzeszowieOkolo 13:30  przy ulicy 8 Marca  w Rzeszowie doszlo do napadu na bank PBS.

Napad na bank PBS w Rzeszowie

Było wpół do drugiej. Skrzyżowanie ulicy 8 Marca i Targowej jest o tej porze zatłoczone, na bazarze po jednej i drugiej stronie ulicy tłumy ludzi. Na przejściu dla pieszych też.

W banku było pięć osób

Do banku wchodzi dwóch młodych ludzi. Są zamaskowani. W banku jest pięć osób. Mężczyźni w kominiarkach podchodzą do kasy, jeden z nich ma w ręku nóż. Żądają pieniędzy. Kasjerka wydaje. Bandyci wychodzą na ulicę. Idą szybkim krokiem w głąb ulicy 8 Marca, w stronę Wisłoka. Po chwili wybiega za nimi kasjerka, krzyczy: "Łapać złodziei". Nikt nie reaguje.

- Widziałam, że biegnie kobieta i krzyczy, a potem wraca do banku - relacjonuje jedna z handlujących na bazarze kobiet. - Ale gdzie bym pomyślała, że to napad. - Czemu pani nie zareagowała? - dopytujemy. - Ja tu skarpetami handluję - pada odpowiedź.

Policja szuka sprawców

Napad trwał kilka minut. Nie zarejestrowały go kamery, bo w środku banku ich nie ma. Policjanci, natychmiast po informacji o personelu banku, zjawili się na miejscu. Ekipy przystąpiły do działania. Sprowadzono także psa, który podjął trop, ale zgubił go w okolicy Wisłoka. Przeszukano brzeg rzeki, zablokowano ulice. Wszystko na nic.

- Przesłuchujemy świadków zdarzenia, prowadzimy czynności operacyjne - tłumaczy Zbigniew Kocój z rzeszowskiej policji. - Mamy już kilka informacji, które sprawdzamy.

Ostatnie napady na Podkarpaciu

Ostatnie napady na Podkarpaciu

Październik 2009
- napad na BGŻ w mielcu, zrabowano ok. 30 tys. zł
Listopad 2009
- napad na oddział AIG w Rzeszowie, sprawca zabrał 500 zł
Styczeń 2010
- napad na bank w centrum Dębicy, skradziono ok. 30 tys. zł
Luty 2010
- napad na SKOK w Lesku, sprawca zabrał 1200 zł
Marzec 2010
- napad na Bank Spółdzielczy w Jarosławiu, łupem złodziei padło ponad 28 tys. zł
- Napad na SKOK w Rzeszowie, skradziono ok. 2,5 tys. zł

Mamy rękawiczki i kominiarkę

Kilkanaście minut po napadzie do naszego redakcyjnego fotoreportera zadzwonił mężczyzna, który oświadczył, że ma rzeczy, należące prawdopodobnie do sprawców napadu.

- Razem z kolegą usłyszeliśmy o napadzie, ludzie mówili, którędy złodzieje uciekali. Poszliśmy w tamtą stronę - opowiadał nam mężczyzna. - Zauważyliśmy niebieskie włóczkowe rękawiczki i czarną kominiarkę. Dajcie je policji - poprosił.

Znalezisko już badają policyjni eksperci je bada. Jest duże prawdopodobieństwo, że pochodzą z napadu.

Policja nadal poszukuje sprawców napadu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24