Było wpół do drugiej. Skrzyżowanie ulicy 8 Marca i Targowej jest o tej porze zatłoczone, na bazarze po jednej i drugiej stronie ulicy tłumy ludzi. Na przejściu dla pieszych też.
W banku było pięć osób
Do banku wchodzi dwóch młodych ludzi. Są zamaskowani. W banku jest pięć osób. Mężczyźni w kominiarkach podchodzą do kasy, jeden z nich ma w ręku nóż. Żądają pieniędzy. Kasjerka wydaje. Bandyci wychodzą na ulicę. Idą szybkim krokiem w głąb ulicy 8 Marca, w stronę Wisłoka. Po chwili wybiega za nimi kasjerka, krzyczy: "Łapać złodziei". Nikt nie reaguje.
- Widziałam, że biegnie kobieta i krzyczy, a potem wraca do banku - relacjonuje jedna z handlujących na bazarze kobiet. - Ale gdzie bym pomyślała, że to napad. - Czemu pani nie zareagowała? - dopytujemy. - Ja tu skarpetami handluję - pada odpowiedź.
Policja szuka sprawców
Napad trwał kilka minut. Nie zarejestrowały go kamery, bo w środku banku ich nie ma. Policjanci, natychmiast po informacji o personelu banku, zjawili się na miejscu. Ekipy przystąpiły do działania. Sprowadzono także psa, który podjął trop, ale zgubił go w okolicy Wisłoka. Przeszukano brzeg rzeki, zablokowano ulice. Wszystko na nic.
- Przesłuchujemy świadków zdarzenia, prowadzimy czynności operacyjne - tłumaczy Zbigniew Kocój z rzeszowskiej policji. - Mamy już kilka informacji, które sprawdzamy.
Ostatnie napady na Podkarpaciu
Ostatnie napady na Podkarpaciu
Październik 2009
- napad na BGŻ w mielcu, zrabowano ok. 30 tys. zł
Listopad 2009
- napad na oddział AIG w Rzeszowie, sprawca zabrał 500 zł
Styczeń 2010
- napad na bank w centrum Dębicy, skradziono ok. 30 tys. zł
Luty 2010
- napad na SKOK w Lesku, sprawca zabrał 1200 zł
Marzec 2010
- napad na Bank Spółdzielczy w Jarosławiu, łupem złodziei padło ponad 28 tys. zł
- Napad na SKOK w Rzeszowie, skradziono ok. 2,5 tys. zł
Mamy rękawiczki i kominiarkę
Kilkanaście minut po napadzie do naszego redakcyjnego fotoreportera zadzwonił mężczyzna, który oświadczył, że ma rzeczy, należące prawdopodobnie do sprawców napadu.
- Razem z kolegą usłyszeliśmy o napadzie, ludzie mówili, którędy złodzieje uciekali. Poszliśmy w tamtą stronę - opowiadał nam mężczyzna. - Zauważyliśmy niebieskie włóczkowe rękawiczki i czarną kominiarkę. Dajcie je policji - poprosił.
Znalezisko już badają policyjni eksperci je bada. Jest duże prawdopodobieństwo, że pochodzą z napadu.
Policja nadal poszukuje sprawców napadu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Komunie dzieci gwiazd są jak wesela. Najpierw ciało Chrystusa, potem DMUCHANY ZAMEK
- Ujawniamy listę klientów internetowej szamanki! Gwiazdy telewizji i żony piłkarzy...
- Tak żyje "Biały Cygan" Bogdan Trojanek. Zna Viki Gabor, adoptował dziecko z klasztoru
- Skrzynecka przesadza z retuszem? Tak wymalowała się na wycieczkę. Jak w tym chodzić?