- Andrzej miał wiele ofert, ale nasze rozmowy od początku były bardzo konkretne. Obie strony wiedziały czego chcą. Mamy kapitalne działo na pokładzie – nie kryje satysfakcji prezes Wilków Grzegorz Leśniak. – Choćby przed rokiem Andrzej był czwartym zawodnikiem całej pierwszej ligi. Ma za sobą sezony w ekstralidze, we Wrocławiu i Rybniku. Takiego walczaka o wielkich ambicjach nam trzeba – dodaje sternik Wilków.
Andrzej Lebiediew ma 26. lat. W sezonie 2020 startował w PGE Ekstralidze w barwach ROW-u Rybnik. – Jestem bardzo pozytywnie nastawiony do przyszłego roku. Znam swoją wartość i zamierzam pokazać ją na torze. Przez kilka lat byłem w czołówce pierwszej ligi. W przyszłym roku chce być w pierwszej trójce klasyfikacji tej ligi – mówi wprost Andrzej Lebiediew.
– W tym roku dopadł mnie pech, upadek i kontuzja. Wróciłem na koniec sezonu i pokazałem dobry speedway. Mam zamiar zainwestować niemałe pieniądze w sprzęt. Fizycznie też będę gotowy. Chcę być liderem Wilków – zapowiada triumfator Speedway Euro Championship sprzed trzech lat.
Andrzej Lebiedew to pierwszy nowy zawodnik w kadrze beniaminka eWinner 1. Ligi. Wcześniej kontrakt podpisał Patryk Wojdyło. Najlepszy polski zawodnik 2. Ligi 2020 będzie startował w Wilkach na pozycji u24. Lada dzień nasz klub przedstawi następne nowe twarze.
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- "Nasz Nowy Dom" czekają spore zmiany! Romanowska nie pomoże już biednym rodzinom
- Dawno nikt nie wywołał takiego poruszenia jak Cielecka. To zasługa młodszego partnera
- Tak córka Marty Kaczyńskiej radzi sobie w Korei. Niesamowite, jak się zmieniła [FOTO]
- Prześledziliśmy przemianę włosów Majdana. Było ściernisko, a dziś jest San Francisco