"Naznaczony" - udany horror twórcy "Piły"

Filmów o duchach i nawiedzonych domach powstało bardzo wiele, a w ostatnich latach przynajmniej kilka bardzo udanych - "Szósty zmysł", "Inni" i "Sierociniec".

Dlatego projekt Jamesa Wana i jego kumpla Leigha Whannella, scenarzysty trzech pierwszych "Pił", mógł skończyć się klapą. Stało się inaczej. Twórcy osiągnęli sukces zachowując wierność filmowej tradycji, a jednocześnie ją przełamując.

Trzaskają drzwi...

W "Naznaczonym" wszystko jest po kolei: do starej willi przeprowadza się młoda rodzina. Jej szczęście burzy wypadek synka, w wyniku którego zapada on w śpiączkę. Lekarze nie są w stanie pomóc dziecku, a dom coraz intensywniej zaczynają wypełniać paranormalne zjawiska. Trzaskają drzwi, skrzypią podłogi, wiatr porusza firankami, w uszach lęgną się obce dźwięki, po korytarzach przemykają straszne sylwetki.

Przełamanie logiki gatunku następuje z chwilą, gdy rodzina przenosi się do nowego domu. W nim też starszy, a akcja biegnie od jednego zaskakującego punktu do drugiego, aż do powodującej ciarki na skórze sceny wywoływania duchów i podróży w zaświaty.

Strach i ironia

Siła sugestii jest tak wielka, że nie pozostaje nam nic innego, jak jej ulec. Strach nie powinien jednak przesłonić plastyczno - inscenizacyjnych walorów "Naznaczonego". Mamy w nim i prawdziwy gabinet groteskowych figur woskowych, i ożywione zabawki, i "gadający" stary zegar, i czarno-białą fotografię odsłaniającą swoją magiczną moc, i przerażające maski.

Grozę o szczyptę ironii wzbogaca zabawny duet fajtłapowatych łowców duchów wyposażonych w urządzenia z epoki Edisona. Jest też kobieta medium. Jej wprowadzenie do fabuły po raz kolejny udowadnia, że to właśnie tej płci jest bliżej do świata duchowego, niż mężczyznom.

Kolejny horror

"Naznaczony", reż. James Wan, Obsada:Patrick Wilson, Rose Byrne, Lin Shaye. USA, 97 min. Kino Zorza w Rzeszowie

"Naznaczony" doskonale hartuje nerwy. A zostaną one ponownie wystawione na próbę już wkrótce, gdyż pod koniec sierpnia na ekrany kin wchodzi inny horror o nawiedzonym domu, wyprodukowany przez mistrza gatunku Guillermo del Toro, australijski film "Nie bój cię ciemności".