Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nazwiska nie grają

mb
Siatkarze Resovii chcą mocnym akcentem zakończyć rok. Drużyna GPTS Gorzów, która w sobotę stanie im na drodze, nie może liczyć na świąteczną taryfę.

Rzeszowianie po pokonaniu Górnika Radlin mocniej uwierzyli we własne siły i teraz chcą pędzić jak ekspres. Najpierw po pozycję lidera, a potem do ekstraklasy. Gorzowianom, którzy byli przed sezonem byli wymieniani w gronie faworytów, zwyczajnie nie idzie. Ich zmartwienie. W Rzeszowie nikt ich nie zamierza pocieszać.
- Nie lekceważymy rywala, który ma w składzie rutynowanych graczy z Romanem Bartuzim, były reprezentantem Polski, na czele, ale przygotowujemy się do sobotniej potyczki, jak do każdej innej - stwierdził Jan Such, trener Resovii.
Kibice znad Wisłoka zobaczą po raz pierwszy w akcji Krzysztofa Andrzejewskiego, który przed tygodniem zadebiutował w resoviackich barwach. Po drugie stronie siatki sporo znanych nazwisk. Dość powiedzieć, że gdyby grały nazwiska, gorzowianie nie powinni przegrać w lidze ani jednego seta. Tomasz Borczyński, Krzysztof Kocik, Radosław Maciejewski, Marcin Olichwer, Michał Gaca, Adam Cziszewski, wspomniany Bartuzi (w Rzeszowie nie zagra, bo ma nogę w gipsie) - to panowie, którzy mają ekstraligową przeszłość. Z powodu słabych występów, odsunięty został od prowadzenia drużyny Edward Sroka. Funkcje pierwszego przejął drugi szkoleniowiec, czyli Jacek Kuźmiński.
W Resovii wszyscy zawodnicy pozostają do dyspozycji trenera Sucha.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24