Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie ma już bakterii w wodociągu w Baligrodzie

Ewa Gorczyca
Tomasz Jefimow
Wczoraj pobrane zostały próbki a dziś są już znane wstępne wyniki. Woda w gminnym wodociągu w Baligrodzie jest już wolna od bakterii clostridium perfringens. Nadaje się do picia, przygotowywania posiłków i mycia.

Potwierdziły to wstępne wyniki analizy próbek pobranych przez pracowników wojewódzkiej stacji sanitarno-epidemiologicznej z wodociągu Kołonice-Łubne i zbadane w oddziale laboratoryjnym w Sanoku.

- Po upływie 24 godzin nie wyhodowano bakterii clostridium - mówi Wiktor Fidor, państwowy powiatowy inspektor sanitarny dla powiatów bieszczadzkiego i leskiego.

Chorobotwórcze bakterie wykryto w wodzie w Baligrodzie tydzień temu. Nie podczas rutynowych badań, ale podjętych po zgłoszeniu przez jednego z mieszkańców. Okazało się, że w pobranych próbkach stwierdzono obecność clostridium perfringens w liczbie 15 bakterii na 100 ml wody.

- To nie jest wiele, ale rozporządzenie ministra zdrowia nie dopuszcza występowania tej bakterii w wodzie zdatnej do spożycia nawet w minimalnej ilości - wyjaśnia Fidor.

Inspektor zgodził się tylko na warunkowe spożycie wody - po wielokrotnym przegotowaniu.

Gmina Baligród kupiła dla mieszkańców wodę w pięciolitrowych butlach, strażacy dostarczali też wodę do celów gospodarskich. Następnie zamknięto wodociąg i rozpoczęto czyszczenie i płukanie całej sieci oraz urządzeń ujmujących i gromadzących wodę (w gminie są dwa zbiorniki, w Baligrodzie i Kołonicach).

Użyto dwutlenku chloru.

- Ta bakteria wytwarza silne przetrwalniki, trudne do zniszczenia podczas klasycznej dezynfekcji chlorem. Ich siedliskiem mogą być wżery, zwłaszcza w rurach żeliwnych, w starszych wodociągach. Przy sprzyjających okolicznościach dochodzi do ich rozwoju - wyjaśnia Fidor.

Czy było to takie właśnie samoistne zanieczyszczenie, czy też ktoś ponosi odpowiedzialność za skażenie wody - tego jeszcze nie wiadomo. Policja, która zajęła się sprawą wstępnie ustaliła, że przyczyną mógł być gruz z budynku, w którym były wcześniej zwierzęta gospodarskie.

Materiały z rozbiórki obory pracownicy firmy wrzucili do strumienia, zasilającego ujęcie. Chcieli utwardzić przejazd.

O tym, czy komuś zostanie postawiony zarzut, zadecyduje Prokuratura Rejonowa w Lesku, która wczoraj otrzymała materiały zebrane przez policję.

- Najprawdopodobniej zostanie wszczęte postępowanie, które wyjaśni, w jaki sposób doszło do skażenia wodociągu i jakie to stwarzało zagrożenie - mówi Janusz Ohar, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krośnie.

Sanepid nie potwierdził żadnego przypadku choroby wywołanej obecnością clostridium w wodociągu.

- To powszechnie występująca bakteria, która jak wiele, innych funkcjonuje także w ludzkim układzie pokarmowym. Może stać się szkodliwa w przypadku obniżonej odporności. Podstawowym objawem, jaki wywołuje, jest biegunka - mówi Fidor.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24