Potwierdziły to wstępne wyniki analizy próbek pobranych przez pracowników wojewódzkiej stacji sanitarno-epidemiologicznej z wodociągu Kołonice-Łubne i zbadane w oddziale laboratoryjnym w Sanoku.
- Po upływie 24 godzin nie wyhodowano bakterii clostridium - mówi Wiktor Fidor, państwowy powiatowy inspektor sanitarny dla powiatów bieszczadzkiego i leskiego.
Chorobotwórcze bakterie wykryto w wodzie w Baligrodzie tydzień temu. Nie podczas rutynowych badań, ale podjętych po zgłoszeniu przez jednego z mieszkańców. Okazało się, że w pobranych próbkach stwierdzono obecność clostridium perfringens w liczbie 15 bakterii na 100 ml wody.
- To nie jest wiele, ale rozporządzenie ministra zdrowia nie dopuszcza występowania tej bakterii w wodzie zdatnej do spożycia nawet w minimalnej ilości - wyjaśnia Fidor.
Inspektor zgodził się tylko na warunkowe spożycie wody - po wielokrotnym przegotowaniu.
Gmina Baligród kupiła dla mieszkańców wodę w pięciolitrowych butlach, strażacy dostarczali też wodę do celów gospodarskich. Następnie zamknięto wodociąg i rozpoczęto czyszczenie i płukanie całej sieci oraz urządzeń ujmujących i gromadzących wodę (w gminie są dwa zbiorniki, w Baligrodzie i Kołonicach).
Użyto dwutlenku chloru.
- Ta bakteria wytwarza silne przetrwalniki, trudne do zniszczenia podczas klasycznej dezynfekcji chlorem. Ich siedliskiem mogą być wżery, zwłaszcza w rurach żeliwnych, w starszych wodociągach. Przy sprzyjających okolicznościach dochodzi do ich rozwoju - wyjaśnia Fidor.
Czy było to takie właśnie samoistne zanieczyszczenie, czy też ktoś ponosi odpowiedzialność za skażenie wody - tego jeszcze nie wiadomo. Policja, która zajęła się sprawą wstępnie ustaliła, że przyczyną mógł być gruz z budynku, w którym były wcześniej zwierzęta gospodarskie.
Materiały z rozbiórki obory pracownicy firmy wrzucili do strumienia, zasilającego ujęcie. Chcieli utwardzić przejazd.
O tym, czy komuś zostanie postawiony zarzut, zadecyduje Prokuratura Rejonowa w Lesku, która wczoraj otrzymała materiały zebrane przez policję.
- Najprawdopodobniej zostanie wszczęte postępowanie, które wyjaśni, w jaki sposób doszło do skażenia wodociągu i jakie to stwarzało zagrożenie - mówi Janusz Ohar, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krośnie.
Sanepid nie potwierdził żadnego przypadku choroby wywołanej obecnością clostridium w wodociągu.
- To powszechnie występująca bakteria, która jak wiele, innych funkcjonuje także w ludzkim układzie pokarmowym. Może stać się szkodliwa w przypadku obniżonej odporności. Podstawowym objawem, jaki wywołuje, jest biegunka - mówi Fidor.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Narożna przeszła poważną operację. Latami ukrywała dolegliwości po porodzie
- Dramat Roksany: przyleciała do teściowej WYNAJĘTYM helikopterem! Oszczędza na własny?
- Pazura wziął kolejny ślub poza granicami Polski. Nikt się tego po nim nie spodziewał
- Michał Szpak w prześwitującej spódnicy. Te widoki trudno zapomnieć