Niebezpieczne substancje mogły trafić na pola na Podkarpaciu. Ich przemyt udaremniono w Korczowej [ZDJĘCIA]

Na polsko - ukraińskim przejściu granicznym w Korczowej funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej prześwietlili urządzeniem rentgenowskim autokar, który został następnie skierowany do rewizji szczegółowej.

W trakcie przeszukania autobusu celnicy znaleźli środki ochrony roślin, ukryte nad tylną osią pojazdu oraz w toalecie. Kierujący pojazdem Ukrainiec przyznał się do przemytu i zapłacił 2 tys. złotych kary grzywny.

Kolejna próba przewozu nielegalnych substancji, dotyczyła ponad 21 kg zużytych katalizatorów samochodowych. Do własności ujawnionej kontrabandy przyznał się Ukrainiec, kierujący zatrzymanym pojazdem. Towar zajęto do wszczętej sprawy karnej skarbowej i zabezpieczono 700 złotych na poczet grożącej mu kary grzywny.

- Przewóz środków ochrony roślin przez granicę wymaga zezwolenia ministra właściwego do spraw rolnictwa. Wprowadzenie do obrotu nierejestrowanych i niedopuszczonych środków ochrony roślin może spowodować poważne zagrożenie dla środowiska. Substancje niewiadomego pochodzenia mogą być bardzo niebezpieczne, z uwagi na nieznany skład oraz działanie. Stosowanie takich środków to ryzyko obniżonej skuteczności zabiegu, gorszej jakości plonu, zniszczenia plantacji, a także skażenia środowiska

- przypomina Izba Administracji Skarbowej w Rzeszowie.

Oryginalne środki ochrony roślin dopuszczone do obrotu, można kupić wyłącznie w sklepach i hurtowniach wpisanych do rejestrów prowadzonych przez Inspektorat Ochrony Roślin i Nasiennictwa. Opakowanie produktu musi posiadać trwale przytwierdzoną etykietę w języku polskim.

Warunkiem legalnego przywozu odpadów jest natomiast posiadanie dokumentu zgłoszenia i przesyłania transgranicznego przemieszczania odpadów i odpowiedniej decyzji Głównego Inspektora Ochrony Środowiska lub wypełnienia dokumentu przesyłania.