Niebezpieczny przejazd kolejowy w Łańcucie będzie wyremontowany

Przejazd kolejowy mieści się przy ul. Łąkowej. Ok. 900 m od głównego przejazdu w mieście. Jeżdżą tędy nie tylko mieszkańcy tej ulicy, ale też Dębnika i Zwierzyńca.

Korzystają z niego nawet mieszkańcy ul. Kochanowskiego. Przebiega przez niego droga, która jest dla nich jedynym skrótem do centrum miasta.

Ruch na tym odcinku nie jest jednak duży, ale może się zwiększyć w okresie letnim. Drogą tą można dotrzeć też do łańcuckiego basenu. Z tego skrótu często korzystają nawet mieszkańcy Białobrzegów, którzy chcą trafić na pływalnię.

- Po co mają jechać drogą wojewódzką i pokonywać główny przejazd w mieście, przy którym często tworzą się korki przez tiry czy autobusy, jak mogą bez przeszkód dojechać tędy - wyjaśnia pani Katarzyna z Łańcuta.

Efekty omijania korków są jednak widoczne. Przejazd kolejowy przy ul. Łąkowej wymaga generalnego remontu. Narzekają kierowcy, którzy muszą codziennie przez niego przejeżdżać do pracy.

- Można tu uszkodzić auto. Raz dzwoniłem w tej sprawie do zakładu PKP w Rzeszowie. Obiecali się zająć tym przejazdem, ale minęły już cztery miesiące i nic się nie zmieniło. Płyty jeszcze bardziej się pozapadały - tłumaczy pan Grzegorz z Łańcuta.

Dzisiaj Europejski Dzień Bezpieczeństwa na Przejazdach Kolejowych

Dzisiaj Europejski Dzień Bezpieczeństwa na Przejazdach Kolejowych

W całej Europie prowadzona będzie kampania promująca bezpieczne zachowania kierowców na skrzyżowaniach dróg ze szlakami kolejowymi.

Będą wręczane ulotki na przejazdach kolejowych, w szkołach, ośrodkach nauki jazdy, na zbiórkach harcerskich itp. Na dworcach kolejowych i w innych ważnych miejscach zostaną rozwieszone plakaty.

Tylko w tym roku na niestrzeżonych przejazdach kolejowych na Podkarpaciu doszło do 5 kolizji i 2 wypadków, w których zginęły trzy osoby, a jedna została ranna. Na strzeżonych przejazdach odnotowano 16 kolizji.

Przejazd staje się coraz bardziej niebezpieczny, mimo że wyposażony jest w rampy. Dodatkowo działa tu sygnalizacja akustyczna. Policja ostatnio więc nie odnotowała tu żadnych wypadków.

- Zły stan techniczny sprawia, że kierowcy bardziej uważają. Nierówne płyty wymuszają na nich, aby zdjęli nogę z gazu. Lepiej byłoby jednak dla nich, gdyby ten przejazd przeszedł jak najszybciej remont - twierdzi Mariusz Stanio, rzecznik łańcuckiej policji.

Czy jest na to szansa? - Oczywiście - odpowiada Mieczysław Borowiec, dyrektor Zakładu Linii Kolejowej w Rzeszowie. - Wiem, że ten przejazd wymaga remontu. W najbliższych dniach osobiście sprawdzę, w jakim jest stanie. Jeśli konieczne będą natychmiastowe działania, to je podejmiemy.

Bez względu na to, generalny remont przejdą wszystkie przejazdy kolejowy na odcinku od Rzeszowa do Medyki. Prace mają ruszyć wiosną przyszłego roku i potrwają pięć lat. Odcinek do Łańcuta ma być gotowy w ciągu dwóch lat.

Do sprawy wrócimy.