W powojennej Polsce świeżo wyedukowani obywatele otrzymywali nakaz pracy na Ziemiach Odzyskanych. W taki oto sposób mieli spłacić dług wdzięczności wobec socjalistycznej ojczyzny, która dała im wykształcenie. Dziś do tej "wypróbowanej" metody sięga minister Przemysław Gosiewski, który chce zatrzymać w kraju młodych lekarzy, łapiąc ich w sidła administracyjnych nakazów.
Polskę opuszcza coraz więcej młodych ludzi. Wyjeżdżają nie tylko lekarze. Co zrobić, żeby nie musieli emigrować? A chociażby uprościć system podatkowy i obniżyć koszty pracy, wprowadzić ulgi podatkowe i kredyty dla ludzi po studiach, ograniczyć biurokrację i wpływ państwa na życie obywateli.
Państwo nie jest od tego, by nas nieustannie pouczać, kontrolować, straszyć restrykcjami i tłumić naszą samodzielność. Państwo powinno obywateli wspierać, zaś młodym dawać perspektywę rozwoju.
W Polsce nakazów i zakazów minister Gosiewski może zatrzymać pociąg na pustym peronie we Włoszczowy, ale nie zatrzyma młodych, myślących ludzi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Hakiel złożył ukochanej arabską przysięgę miłości! Poznali się 6 miesięcy temu...
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"