Niedźwiadki Chemart Przemyśl mają Mateusza Szczypińskiego! Debiut już w sobotę w hali przy ul. Mickiewicza

Mateusz Szczypiński (25 lat, 194 cm) we wspomnianym Sokole grał dwa i pół sezonu, fetował z nim historyczny awans do ekstraklasy, ale na początku grudnia, decyzją sztabu trenerskiego, został odsunięty od drużyny (nałożono na niego karę dyscyplinarną). Do rozwiązania umowy za porozumieniem stron nie doszło, a sam zawodnik skierował sprawę do PZKosza, konkretnie do Sportowego Trybunału Arbitrażowego.

Niedźwiadki Chemart nawiązały kontakt z Mateuszem, porozumiały się z nim w sprawie kontraktu, ale przed zamknięciem okna transferowego (15.01) nie mogły go potwierdzić do gry. Dwa tygodnie temu STA wydał w końcu wyrok, który okazał się korzystny dla koszykarza.

Wygrałem sprawę. STA uznał moje roszczenia wobec klubu, orzekając, że mój kontrakt z Sokołem Łańcut został rozwiązany 4 stycznia 2024 r. z winy klubu. Z pisma wynika, że wyrok jest ostateczny i kończy arbitraż w sprawie. Po ponad dwóch miesiącach życia w niepewności i zawieszenia mojej kariery koszykarskiej w końcu poczułem ulgę, że jestem wolnym zawodnikiem

komentował koszykarz w rozmowie na portalu polskikosz.pl

- Trybunał uznał, że Mateusz był bezprawnie blokowany przez Sokoła, a tym samym, mimo zamknięcia okna transferowego, zezwolił mu na podpisanie umowy w innym klubie. Nie ukrywam, że bardzo się cieszę z takiego finału sprawy, bo od tygodni jesteśmy doświadczani przez los kolejnymi kontuzjami, a w sobie Mateusza pozyskujemy bardzo dobrego zawodnika na pozycję numer dwa - podkreśli trener Daniel Puchalski.

Mecz z Polonią Warszawa w sobotę o godzinie 18. W poniedziałek ekipa znad Sanu zmierzy się u siebie ze Śląskiem II Wrocław. Będzie to zaległy mecz 23. kolejki. Początek gry także o 18.