Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niemiłe wspomnienie z Podolskim

Miłosz Bieniaszewski
Januszowi Białkowi nagrodę wręczał Grzegorz Lato
Januszowi Białkowi nagrodę wręczał Grzegorz Lato
- Z każdego klubu, w którym pracowałem, mam miłe wspomnienia - mówi Janusz Białek, trener Stali Mielec, wybrany na Trenera Roku.

To nie jest dla pana pierwsze tego typu wyróżnienie...

Zgadza się. Raz nawet byłem trenerem roku w Wielkopolsce w 2001 roku. Teraz po dłuższej przerwie ponownie trafiła mi się ta nagroda.

W Wielkopolsce został pan wyróżniony po tym niesamowitym sezonie z Dyskobolią, kiedy po pierwszej rundzie mieliście na koncie tylko 5 punktów, a utrzymaliście się w lidze dosyć pewnie?

Tak. Jak widać, cuda się zdarzają. Tak naprawdę bardzo dużą rolę odegrał prezes Drzymała. Bez jego zaangażowania nie byłoby tego wyniku ani późniejszych sukcesów.

Pracował pan w wielu klubach. Skąd ma pan najmilsze wspomnienia?

Z każdego klubu, w którym pracowałem, staram się wyciągać to, co najlepsze, i z każdego jakaś cząstka znajduje się w moim sercu, a znów moja cząstka została w tych klubach.

Który z pana podopiecznych zrobił największą karierę?

Z obecnych zawodników to na pewno Arek Milik, powoływany przeze mnie do kadry U-17. Następny to Piotrek Zieliński. Myślę, że w ciągu dwóch lat to będzie etatowy rozgrywający naszej kadry. Jak sobie policzyłem, to z czasu, kiedy pracowałem w Polskim Związku Piłki Nożnej z chłopcami z roczników od 1991 do 95, już dwunastu zadebiutowało w pierwszej reprezentacji. To dobry wynik.

Pewnie nie wszyscy wiedzą, że ma pan niemiłe wspomnienia związane z tatą Łukasza Podolskiego...

Przed laty, faktycznie, był i taki epizod. Byłem jeszcze zawodnikiem i doznałem bardzo poważnej kontuzji na skutek wślizgu Podolskiego. Oczywiście, nie chciał mi zrobić krzywdy, ale takie rzeczy się w sporcie zdarzają. To był mój koniec kariery piłkarskiej, ale za to zaczęła się ta trenerska.

W trakcie kariery piłkarskiej był pan obrońcą, a drużyny, które pan trenuje, grają raczej ofensywnie...

Czyli tu jest dla prezesów klubów mała podpowiedź, kogo zatrudniać, żeby zespoły grały bardziej ofensywnie (śmiech).
Ze Stalą Mielec jesteście liderami II ligi, ze sporym zapasem punktowym. Grzechem by było nie wykorzystać okazji...
Pamiętamy o przypadku Siarki Tarnobrzeg, która miała 9 punktów przewagi, a wiemy jak to się skończyło. Uczulamy więc zawodników, aby cały czas byli skoncentrowani.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24