Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niespodzianka, Resovia pokonana przez beniaminka. Pierwsza porażka „pasiaków”

Łukasz Pado
Łukasz Pado
Resovia po wygranej nad GKS-em Tychy tym razem uległa rywalowi z Częstochowy
Resovia po wygranej nad GKS-em Tychy tym razem uległa rywalowi z Częstochowy paweł dubiel
Apklan Resovia uległa w Rzeszowie Skrze Częstochowa 0:1. Była to pierwsza porażka rzeszowian w tym sezonie, a zarazem pierwsze zwycięstwo ich rywali.

Przed meczem wyżej stały akcje rzeszowian, którzy zaczęli sezon od remisu i wygranej. Częstochowianie z kolei po dwóch meczach zamykała ligową tabelę.

To goście byli więcej w posiadaniu piłki i próbowali konstruować akcje. Resovia tylko czekała na błędy przeciwnika i nie kwapiła się do ataków. Choć to Skra była w ofensywie, to niewiele z tego wynikało, gdyż nie udawało jej się zagrozić rzeszowskiej bramce.

Gospodarze dopiero po dwudziestu minutach zaczęli odważniej wychodzić pod bramkę rywala i omal nie zakończyło się to sukcesem. W 21. minucie Bartosz Jaroch uruchomił Maksymiliana Hebla, ale ten będąc w polu karnym rywala, strzelił niezbyt precyzyjnie i piłka wyszła na aut. Chwilę potem z dystansu strzelał Wasiluk, lecz pika po rykoszecie wyszła poza boisko.

Najaktywniejszy w ataku rzeszowian był Kamil Antonik. Strzelec zwycięskiego gola w meczu z GKS-em Tychy dość łatwo przebijał się przez defensywę Skry. To po jego akcjach, Wasiluk strzelał tuż nad poprzeczką. Odbity strzał Kamila z 40. minuty próbował też Strózik, ale zablokował go Mesjasz. Inne próby napastnika Resovii kończyły się tym, że piłka była poza boiskiem.

Po zmianie stron znów do przodu ruszyła Skra, ale tym razem zdecydowanie bardziej agresywnie i defensorzy Resovii mieli już znacznie więcej do roboty. Groźne strzały oddawali Kwietniewski i Nocoń, ale Pindroch sobie z nimi poradził. Po drugiej stronie, po akcji Hebla, mocnym strzałem tuż nad poprzeczką popisał się Soljić. Skra jednak parła do przodu i dopięła swego. Po rzucie rożnym strzelał najpierw Mesjasz, ale jego strzał obronił Pindroch, jednak przy dobitce Macieja Masa słowacki bramkarz nie miał już szans.
Rzeszowianie przyspieszyli swoją grę, próbowali przełamać rywala, ale niewiele im się udawało, na domiar złego goście, co rusz wybierali się pod bramkę Resovii z kontratakiem. Gospodarze do ostatnich sekund szukali okazji do wyrównania, ale nie udało się.

Apklan Resovia – Skra Częstochowa 0:1 (0:0)

Bramka: 0:1 Mas.

Resovia: Pindroch – Jaroch, Podhorin Komor, Eizenchart – Soljić, Wasiluk (58 Mróz) – Antonik, Hebel (58 Wróbel), Hilbrycht (61 Twardowski) – Strózik (74 Adamski). Trener Radosław Mroczkowski.

Skra: Kos – Winiarczyk, Mesjasz, Krzyżak, Brusiło, Stromecki, Szymański, Niedbała, Kwietniewski (73 Napora), Nocoń, Mas (83 Wojtyra). Trener Jacek Rokosa.

Sędziował: Łukasz Kuźma (Białystok).

Żółte kartki: Jaroch, Soljic – Kwietniewski.

Widzów: 1121 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24